Trump spotkał się z Erdoganem. Głównym tematem rozmów konflikt na Bliskim Wschodzie
W Hadze, gdzie we wtorek rozpoczął się szczyt NATO, Donald Trump spotkał się z rezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem - poinformowały zagraniczne agencje.
2025-06-25, 07:08
Szczyt NATO w Hadze. Donald Trump spotkał się z Erdoganem
Spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem dotyczyło głównie obecnej sytuacji na Bliskim Wschodzie. Przypomnijmy, że w minioną sobotę do bombardującego Iran Izraela dołączyły Stany Zjednoczone, a wspólnym celem obydwu krajów miało być zniszczenie potencjału nuklearnego Iranu.
Rozejm dzięki "staraniom Trumpa"?
Jak przekazała służba prasowa tureckiego prezydenta, Erdogan z zadowoleniem przyjął zawieszenie broni między Izraelem a Iranem, do którego doszło "dzięki staraniom Donalda Trumpa". Erdogan wyraził nadzieję, że porozumienie to będzie trwałe i podkreślił także znaczenie dialogu w celu zakończenia kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy. Turecki prezydent wezwał także do "prowadzenia dialogu", aby zakończyć wojnę na Ukrainie.
Rozejm między Izraelem a Iranem. "Zwycięstwo"
Trump ogłosił w nocy z poniedziałku na wtorek zawarcie rozejmu między Izraelem a Iranem. Przed wyznaczonym na poranek terminem wstrzymania walk obie strony kontynuowały wzajemne uderzenia. Biuro premiera Izraela Benjamina Netanjahu poinformowało po zawarciu rozejmu, że Izrael osiągnął wszystkie swoje cele w operacji przeciwko Iranowi.
- Polacy wobec konfliktu Izrael-Iran: dystans zamiast mobilizacji
- Izrael atakuje Teheran. ONZ wycofuje część personelu z Iranu
- Kiedyś sojusznicy, dziś wrogowie. Jaka jest geneza konfliktu Izrael-Iran?
Premier Izraela Benjamin Netanjahu ogłosił we wtorek wieczorem, że zakończona kampania przeciwko Iranowi była "historycznym zwycięstwem", które przetrwa pokolenia. Iran nie będzie miał broni atomowej i nie zdoła odbudować swojego programu atomowego - podkreślił izraelski przywódca.
REKLAMA
Pentagon odniósł się do raportu DIA
Podtrzymywał to we wtorek szef Pentagonu Pete Hegseth, który otwarcie nie zgodził się we wtorek z raportem agencji wywiadu wojskowego DIA, mówiącym o ograniczonym efekcie bombardowania na irański program atomowy. Chodzi o raport podległej jego resortowi agencji wywiadowczej DIA, która oceniła, że amerykańskie uderzenie na trzy irańskie obiekty nuklearne w Fordo, Isfahanie i Natanz nie zniszczyły podstawowych elementów irańskiego programu nuklearnego i cofnęło jego postępy jedynie o kilka miesięcy. Wstępny raport miał być oparty o analizę skutków bombardowania przez Dowództwo Centralne USA, zdjęcia satelitarne i nasłuch elektroniczny.
Hegseth: "Nasze potężne bomby działały idealnie"
"Na podstawie wszystkiego, co widzieliśmy, a ja to wszystko widziałem - nasza kampania bombardowań zniszczyła zdolność Iranu do tworzenia broni jądrowej. Nasze potężne bomby trafiły dokładnie w odpowiednie miejsce każdego celu i działały idealnie" - stwierdził szef Pentagonu w oświadczeniu cytowanym m.in. przez CNN. "Więc każdy, kto mówi, że bomby nie były niszczycielskie, próbuje po prostu podważyć prezydenta i udaną misję" - dodał.
Źródło: PAP/hjzrmb
REKLAMA