Putin zgodzi się na pokój? Nie, dopóki nie zostanie spełniony kolejny warunek
Według "Financial Times" jednym z głównych celów Władimira Putina jest obecnie Odessa. Autor artykułu opublikowanego na łamach gazety powołuje się w tej sprawie na wysokich rangą urzędników państwowych. Rosyjski dyktator chce bowiem pozbawić Ukrainę dostępu do głównego portu.
2025-07-01, 12:47
Rosja zgodzi się na pokój? Tylko pod jednym warunkiem
Gideon Rachman, główny komentator spraw zagranicznych w brytyjskim dzienniku "Financial Times", podsumowujący szczyt państw Sojuszu Północnoatlantyckiego w Hadze, stwierdził, że choć Rosja odnotowuje kolejne porażki na ukraińskim froncie, traci tysiące żołnierzy, sprzęt i amunicję, to nie zrezygnuje ze swoich celów terytorialnych.
Według autora jednym z tych celów jest właśnie Odessa, niezwykle ważna strategicznie i komunikacyjnie. Twierdzi też, że Rosja stanie do negocjacji dopiero wtedy, gdy zajmie wspomniane miasto. Powołując się na własne źródła we władzach jednego z państw, przekazał, że celem Rosjan jest teraz zajęcie tej nadmorskiej miejscowości i odcięcie Ukrainy od dostępu do tego głównego portu nad Morzem Czarnym.
Ponure prognozy dla Ukrainy. Potrzebne wsparcie Zachodu
Rosja "prawdopodobnie będzie w stanie utrzymać obecny poziom operacji przez kolejny rok, podczas gdy Ukraina może osiągnąć granicę swoich możliwości w ciągu sześciu miesięcy, jeśli nie otrzyma znaczącego wsparcia wojskowego" - informuje dziennik.
Pojawia się też prognoza mówiąca o tym, że jeśli Zachód nie wesprze Ukrainy - wówczas kraj może zostać zmuszony do kapitulacji wobec kremlowskiej władzy. "Ukraina może stracić jeszcze więcej terytorium, bez dodatkowego wsparcia wojskowego. Ostrzeżono przed ryzykiem katastrofalnej porażki, jeśli ukraińska armia zostanie zepchnięta do granic możliwości i nie otrzyma zwiększonej pomocy wojskowej i finansowej od sojuszników" - informuje "Financial Times".
REKLAMA
Rachman zwrócił uwagę, że nawet w ukraińskim rządzie doszło do niepokojącej zmiany, która wskazuje na trudną sytuację Kijowa. Według Rachmana ukraińscy urzędnicy apelują za zamkniętymi drzwiami do swoich zachodnich rozmówców o znalezienie rozwiązania, które umożliwi porozumienie w sprawie zawieszenia broni w wojnie Moskwy z Kijowem. Komentator zauważył, że rok bądź dwa lata temu byłoby to postrzegane jako postawa defetystyczna.
- "Le Figaro": Rosja zajęła teren, na którym jest najwięcej litu w całej Europie
- Ukraińska bomba, która zmienia reguły gry. Trafia z 60 km
- Masowa skala przemocy seksualnej Rosjan w Ukrainie. Wśród ofiar jeńcy wojenni
Politycy w stolicach europejskich są jednak przekonani, że Rosja nie będzie chciała rozejmu. O ile podczas ostatniego szczytu NATO w Hadze Zachód - w oficjalnych deklaracjach - stał murem za Ukrainą, o tyle w rzeczywistości nie uzyskała ona zapewnień o nowych dostawach zachodniej broni. Prezydent USA Donald Trump wciąż zastanawia się, czy przekazać Ukrainie wyrzutnie przeciwlotnicze Patriot - podkreślił "Financial Times".
Atak Rosji na Odessę, nie żyją dzieci
Przypomnijmy, że w nocy z piątku na sobotę rosyjskie drony znów zaatakowały Odessę. W ataku, który spowodował liczne pożary w mieście, zginęły co najmniej dwie osoby, a sześć zostało rannych - poinformował szef administracji wojskowej obwodu odeskiego Ołeh Kiper. Dodał, że wśród rannych jest dwoje dzieci w wieku siedmiu i czterech lat.
Jeden z dronów uderzył w wyższe piętro 21-kondygnacyjnego bloku mieszkalnego, powodując pożar. Według szefa administracji wojskowej obwodu odeskiego po ugaszeniu ognia służby ratunkowe znalazły ciała dwóch osób - małżeństwa. Władze poinformowały, że rosyjskie drony przyleciały nad miasto znad Morza Czarnego.
REKLAMA
Źródła: Financial Times/PAP/hjzrmb/k
REKLAMA