Ukraińska bomba, która zmienia reguły gry. Trafia z 60 km
Ukraińcy przeprowadzili test kierowanej bomby lotniczej, którą zrzucono z bombowca Su-24. Pocisk ma zasięg rażenia obejmujący 60 kilometrów. W przyszłości wojskowi planują rozszerzyć go o kolejne 20 kilometrów.
2025-06-25, 19:25
Nowa bomba Ukraińców. Precyzyjne uderzenie z powietrza
Bomba lotnicza typu GAB (Guided Air Burst) to kierowana bomba lotnicza z zapalnikiem zbliżeniowym, umożliwiającym eksplozję nad celem. Zasięg, którym chwalą się Ukraińcy (60 kilometrów), osiągnięto dzięki zastosowaniu uniwersalnych modułów precyzyjnego naprowadzania (UGCM).
Obecnie przeprowadzane są testy bomb zrzucanych z samolotu Su-24 w locie poziomym. Twórcy skopiowali wygląd rosyjskiej wersji - UMPK. Jednak ukraiński model różni się znacząco w jednym aspekcie. Większy nacisk położono na precyzję trafienia.
Szybki montaż i gotowość bojowa w kilka minut
- Opracowane skrzydła są łatwe do zamontowania na bombie. Nie ma problemów z połączeniem. Wszystko zajmuje tylko kilka minut - powiedział w rozmowie z Defense Express Oleg Vostrykh, przedstawiciel Medoid Design Bureau. Produkcją bomb zajmują się ukraińskie firmy, chociaż niektóre komponenty sprowadzane są z zagranicy.
Równolegle twórcy testują integrację z francuskim modułem nawigacyjnym, co powinno zwiększyć odporność bomb w walce elektronicznej. Zestaw jest łatwy w montażu i kompatybilny z samolotami bojowymi.
REKLAMA
Wojsko potrzebuje 100 bomb dziennie
Popyt na takie bomby tylko rośnie. Według szacunków wojskowych dziennie potrzebują oni około 100 sztuk. Zachodnie odpowiedniki (JDAM-ER, Hammer, SDB) nie zaspokajają w pełni potrzeb frontu, więc nowa alternatywa może znacząco zmienić sytuację.
Trwają prace nad rozwiązaniami, które zwiększą zasięg rażenia do 80 km. Teoretycznie przy zrzucie z wysokości 10 km zasięg może wynieść 100 km, ale wszystko będzie zależało od zastosowanej taktyki.
- Testowe zrzuty z Su-24 w locie poziomym dały pozytywne rezultaty - zarówno pod względem zasięgu, jak i systemu planowania bombardowania. Nadal trzeba przeprowadzić kilkanaście testów, które zostaną zbadane przez resort obrony - powiedział przedstawiciel Medoid Design Bureau.
Czytaj także:
- Bayraktar spadł na nich znienacka. Rosyjski okręt desantowy nie miał szans
- 19-latka przekazała żołnierzom skuter. Wybuchł, zabijając jednego z nich
- Putin zaatakuje w Europie? Zełenski: mamy dowody
Źródło: militarnyi.com/pb
REKLAMA