"Aligatorowe Alcatraz" otwarte. Przybyła pierwsza grupa imigrantów

Pierwsi imigranci w "aligatorowym Alcatraz"

- Są tam ludzie - tak sprawę skomentował rzecznik gubernatora Florydy Jae Williams. Zresztą doniesienia te potwierdziła również agencja AP, która powołała się przy tym na prokuratora generalnego tego stanu Jamesa Uthmeiera.

Nie wiadomo więc, ilu imigrantów przebywa w "aligatorowym Alcatraz", ani nawet kiedy tam trafili. "Następny przystanek: tam, skąd pochodzą" - napisał na platformie X Uthmeier, uznawany za pomysłodawcę stworzenia ośrodka. 

Ekspresowa budowa

Obiekt postawiono w zaledwie osiem dni. Znajduje się na terenie dawnego lotniska szkoleniowego. Na początek jego pojemność ma wynosić 3 tys. osób - przekazał republikański gubernator Florydy Ron DeSantis. Wkrótce jednak liczba łóżek ma się zwiększyć do 5 tys. 

W ośrodku zainstalowano ponad 200 kamer i otoczono go drutem kolczastym o łącznej długości 8,5 km. Całości pilnuje 400 strażników, a ponadto teren otoczony jest mokradłami pełnymi aligatorów i gigantycznych pytonów, które nierzadko dorastają do ponad 5 m. Obiekt budzi uzasadnione kontrowersje, a wśród części komentatorów bardzo negatywne skojarzenia. 

Kto trafi do ośrodka?

Do "aligatorowego Alcatraz" mają być kierowane osoby aresztowane przez służby migracyjne Florydy. Działają one w ramach programu, który pozwala policji na przesłuchiwanie imigrantów w areszcie i zatrzymanie ich w celu potencjalnej deportacji. 

Wśród przeciwników obiektu są m.in. ekolodzy, którzy wskazują, że Floryda zainwestowała potężne środki w odtworzenie tamtejszych mokradeł. Ich zdaniem powstanie ośrodka może znacząco zaszkodzić środowisku naturalnemu. 

Szacuje się, że utrzymanie obiektu będzie kosztować 450 mln dolarów rocznie. Jego powstanie zatwierdził resort bezpieczeństwa krajowego. Ministerstwo zapowiedziało, że prawdopodobnie zwróci stanowi przynajmniej część kosztów związanych z eksploatacją ośrodka.

• Prezydentka Meksyku apeluje do Trumpa. Mówi o "obławach i przemocy"
• Imigranci masowo wysyłani do Guantanamo? Biały Dom dementuje
• Rozruchy w Los Angeles, Trump wysyła wojsko. "To będzie skuteczne"

Źródło: PAP/egz