Góra lodowa zagraża mieszkańcom Grenlandii. Widać ją z okna
Tuż przy brzegu grenlandzkiej osady Innaarsuit dryfuje potężna góra lodowa. Jej bliskość budzi niepokój - znajduje się zaledwie kilkadziesiąt metrów od domów i fabryki Royal Greenland. Miejscowe władze ostrzegają mieszkańców przed ryzykiem i przygotowują się na ewentualną ewakuację.
2025-07-14, 13:55
Innaarsuit zagrożone przez górę lodową
W Innaarsuit, niewielkiej osadzie na zachodnim wybrzeżu Grenlandii, zauważono niebezpiecznie dużą górę lodową, która zbliżyła się do portu. Znajduje się tuż przy fabryce Royal Greenland - największego pracodawcy w regionie.
Miejscowe władze i służby ratunkowe zaapelowały do mieszkańców i gości przypływających drogą morską o maksymalną ostrożność. Zaleca się, by osoby poruszające się po osadzie unikały tworzenia grup, zwłaszcza przy sklepie położonym blisko wybrzeża. Osoby starsze i mające trudności z poruszaniem się proszone są o szczególną uwagę.
Na wypadek pogorszenia się sytuacji straż pożarna przygotowała jednostki ratunkowe. Jak informuje lokalna administracja, sprzęt rybacki i łodzie zostały zabezpieczone, a Royal Greenland tymczasowo wstrzymało zamówienia.
Echa wydarzeń sprzed lat. Możliwe scenariusze
Góra lodowa porusza się z prądem w kierunku brzegu - potwierdził inspektor ds. reagowania kryzysowego Bjarne Markussen. Eksperci mają nadzieję, że zmiana warunków pogodowych spowoduje jej odpłynięcie. Jeśli jednak sytuacja się pogorszy, rozważane jest wezwanie duńskich sił stacjonujących na Grenlandii.
To nie pierwszy raz, gdy Innaarsuit znajduje się w stanie podwyższonego zagrożenia. W 2018 roku w pobliżu osady osiadła na mieliźnie gigantyczna góra lodowa, której masa przekraczała 10 milionów ton. W obawie przed tsunami ewakuowano część mieszkańców. Na szczęście wówczas bryła lodu odpłynęła, a wioska mogła powrócić do normalnego rytmu życia.
Choć góry lodowe są częstym widokiem na Morzu Baffina, rzadko kiedy trafiają tak blisko osad. Innaarsuit, położone około 800 kilometrów od koła podbiegunowego, jest zazwyczaj omijane przez dryfujące bryły. Obecna sytuacja pokazuje jednak, że zmieniający się klimat i lokalne warunki pogodowe mogą prowadzić do coraz bardziej nieprzewidywalnych zjawisk.
Czytaj także:
- Topnienie lodowców może ożywić wulkany. Naukowcy mają dowody
- Pierwsze takie ujęcia Słońca w historii. "Brakujący element układanki"
- Lotniska zdradzają ślady ludzkiego istnienia. "Docierają do kosmosu"
Źródła: KNR/Polskie Radio/nł