2 mln osób zagrożonych tsunami. Jak przebiega ewakuacja?

Fala dotarła do Japonii

Fala o wysokości 1,3 m dotarła już do portu w prefekturze Iwate w północno wschodniej części Japonii. Poziom ostrzeżeń co prawda został obniżony, ale nadal pozostają one aktualne. Prof. Witold Szczuciński z pracowni geozagrożeń Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu tłumaczył, że w Japonii ewakuacja jest prowadzona według ustalonych zasad.

- Jeżeli jest trzęsienie ziemi i jesteśmy w rejonie wybrzeża i jest alarm, to albo należy uciekać w głąb lądu na wyznaczone miejsce, albo na wyżej położone tereny, które pozwalają na taką ucieczkę - wyjaśnił. 

- Są to albo wzmocnione konstrukcje, które służą do tzw. ewakuacji pionowej, albo na przykład wyżej położone piętro, o ile jest to budynek murowany - dodał. Ostrzeżenia przed tsunami dotyczą jednak nie tylko Rosji i Japonii. 

Kolejne regiony zagrożone

Wydano je również w Stanach Zjednoczonych, krajach Ameryki Południowej, a także w Australii i Nowej Zelandii. Polinezja Francuska spodziewa się fal, których wysokość może osiągnąć nawet cztery metry. Amerykański system ostrzegania przed tsunami na bieżąco publikuje mapy zagrożonych regionów. 

(U.S. Tsunami Warning System)

• Erupcja wulkanu w Rosji. To skutek trzęsienia ziemi
• Tsunami zagroziło Hawajom. Oprah Winfrey włączyła się w ewakuację
• Czy Bałtyk może wywołać tsunami? Tak, już to robił. Takie dziś byłyby zniszczenia

Źródło: Polskie Radio/egz