Słowacka turystka napiła się wody z potoku w Tatrach. Omal nie umarła
Siedemnastoletnia turystka, która w trakcie pieszej wędrówki po górskim szlaku postanowiła napić się wody ze strumienia, trafiła do szpitala z silnym zatruciem, zagrażającym jej życiu. Do bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło kilka dni temu w słowackich Tatrach.
2025-08-10, 20:47
Turystka w Tatrach napiła się wody ze strumienia. Trafiła do szpitala
Jak podaje Interia, górska wyprawa omal nie zakończyła się śmiercią 17-letniej turystki ze Słowacji. Do młodej taterniczki wezwani zostali ratownicy z Horskiej Zachrannej Służby (HZS). Dziewczyna, chcąc ugasić pragnienie, napiła się wody z górskiego strumienia.
"Prawie umarła"
Jak okazało się chwilę później, doszło do zatrucia organizmu. 17-latka zaczęła źle się czuć. Skarżyła się na silne skurcze żołądka, pojawiły się również wymioty. Nastolatka potrzebowała natychmiastowej pomocy medycznej. Ratownicy podali jej leki, które ustabilizowały stan turystki. Jednak zaledwie kilka godzin później objawy powróciły i były znacznie silniejsze. Wówczas dziewczyna została przetransportowana do szpitala helikopterem. Jak donosił serwis denik.cz, turystka była w tak ciężkim stanie, że "prawie umarła" - czytamy.
Ratownicy apelują do turystów. Ważne informacje
Interia cytuje komunikat słowackich ratowników, którzy w związku z nieszczęśliwym wypadkiem zaapelowali do innych turystów. Podkreślają w nim, aby pod żadnym pozorem nie pić wody z górskich potoków. "Chociaż może wydawać się krystalicznie czysta i przejrzysta, niekoniecznie oznacza to, że jest nieszkodliwa dla zdrowia" - wskazują.
- Kierowca bmw ściął pieszych na chodniku. Był pod wpływem
- Jastrzębie-Zdrój. Policjanci strzelali do agresywnego mężczyzny
O tym, by nie spożywać wody z górskich strumieni, regularnie przypominają również polskie służby. Np. Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Zakopanem co roku przypomina, by nie traktować wody ze stawów, źródeł, wywierzysk i potoków jako zdatnej do picia. "Woda z górskiego potoku może zawierać mikroorganizmy, bakterie i wirusy, które mogą powodować choroby układu pokarmowego" - można przeczytać w komunikatach zakopiańskiego PPIS.
Źródło: Interia/hjzrmb