Posłał całusa i zaczęła się awantura na meczu Arka - Pogoń [wideo]

Arka Gdynia w 4. kolejce po raz pierwszy zainkasowała 3 punkty po powrocie do Ekstraklasy. Na własnym stadionie pokonała Pogoń Szczecin 2:1. W trakcie i po meczu doszło jednak do awantury, która rozpoczęła się od gestu Kamila Jakubczyka. Interweniował Szymon Marciniak. 

2025-08-09, 22:41

Posłał całusa i zaczęła się awantura na meczu Arka - Pogoń [wideo]
Posłał całusa i się zaczęło. Awantura w Ekstraklasie. Foto: x/screen i PAP/Marcin Gadomski

Jakubczyk posłał całusa. Awantura w meczu Arka – Pogoń

Pod koniec spotkania doszło na boisku do awantury. Był to efekt zachowania Kamila Jakubczyka po zdobyciu drugiej bramki dla Arki. Wychowanek Pogoni świętując gola, podbiegł do ławki szczecińskiego zespołu i posłał całusa.

Doszło do sporego zamieszania, nawet z udziałem zawodników rezerwowych. Sytuację uspokoił Szymon Marciniak, arbiter pokazał trzy żółte kartki.

Pierwsze zwycięstwo Arki Gdynia

Początek spotkania był nijaki i bez specjalnego ryzyka z obu stron. Pierwszą groźną sytuację stworzyli goście – w 28. minucie strzał z ostrego kąta Leo Borgesa obronił Damian Węglarz.

180 sekund później z prawej strony zacentrował Musa Juwara, jednak po główce Koulourisa, najlepszego snajpera minionych rozgrywek, piłka przeszła nad poprzeczką.

W 36. minucie niewiele brakowało, aby bramkarz Pogoni Krzysztof Kamiński sam wrzucił sobie piłkę do siatki. Po chwili w polu karnym doszło do ostrego spięcia pomiędzy Marianem Hują a Dawidem Kocyłą – bez reakcji sędziego Szymona Marciniaka.

Za moment szczecinianie objęli prowadzenie - Kamil Grosicki razem z Hiszpanem Jose Pozo spokojnie rozegrali rzut rożny, a po dośrodkowaniu z lewej strony byłego reprezentanta Polski skuteczną główką popisał się Chorwat Danijel Loncar.

Do szatni na przerwę zespoły zeszły jednak przy wyniku 1:1. W pierwszej minucie doliczonego czasu pierwszej połowy do remisu doprowadził Sebastian Kerk – po strzale niemieckiego pomocnika piłka odbiła się od Huji i zmyliła Kamińskiego.

Druga odsłona również nie toczyła się w oszałamiającym tempie. W 70. minucie po składnej akcji bliski szczęścia był Grosicki, natomiast w 78. Pogoń powinna objąć prowadzenie. Strzał Pozo zablokował ręką Julien Celestine i arbiter podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Koulourisa, który w poprzednim sezonie wykorzystał sześć „11”, ale tym razem jego uderzenie obronił golkiper Arki.

Ta zmarnowana okazja zemściła się, bowiem w 80. minucie gospodarze zdobyli zwycięskiego gola. Po rzucie rożnym pięknym strzałem z 17 metrów popisał się 21-letni defensywny pomocnik Kamil Jakubczyk.



To właśnie wtedy były zawodnik Pogoni podbiegł do ławki szczecińskiego zespołu i nie powstrzymał się od prowokacyjnych gestów. 

Rezultat już nie zmienił się, ale emocje wciąż buzowały w piłkarzach. Także po ostatnim gwizdku nie obyło się bez przepychanek, w których aktywny udział brał też trener Arki Dawid Szwarga.

Jakubczyk przeprosił

– Przepraszam sztab Pogoni i jej kibiców. Po strzelonym pierwszym golu w Ekstraklasie poniosła mnie fantazja. To, co później zrobiłem, było niepotrzebne – powiedział po meczu Jakubczyk.

– Jestem rozczarowany zachowaniem Kamila. Bo to jest chłopak ze Szczecina, wychowanek Akademii Pogoni. Strzelił bardzo ładnego gola i powinien się nim cieszyć, a nie prowokować ławkę swojego byłego klubu. To mi się nie podoba. Trzymam kciuki za tego chłopca, to świetny piłkarz i mam nadzieję, że przyszłość przed nim, ale dzisiaj zachował się nieodpowiedzialnie – podsumował zachowanie piłkarza trener gości Robert Kolendowicz.

Arka Gdynia - Pogoń Szczecin 2:1 (1:1).

Bramki: 0:1 Danijel Loncar (39-głową), 1:1 Sebastian Kerk (45+1), 2:1 Kamil Jakubczyk (80).

Żółta kartka - Arka Gdynia: Diego Percan, Kamil Jakubczyk, Julien Celestine. Pogoń Szczecin: Marian Huja, Linus Wahlqvist, Danijel Loncar.

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock). Widzów: 12 997.

W 78. minucie Efthymios Koulouris z Pogoni nie wykorzystał rzutu karnego; obronił Damian Węglarz.

Arka Gdynia: Damian Węglarz - Marc Navarro, Michał Marcjanik, Julien Celestine, Dawid Abramowicz - Marcel Predenkiewicz (66. Tornike Gaprindaszwili), Kamil Jakubczyk (88. Kike Hermoso), Sebastian Kerk (73. Aurelien Nguiamba), Alassane Sidibe, Dawid Kocyła (66. Joao Oliveira) - Diego Percan (66. Edu Espiau).

Pogoń Szczecin: Krzysztof Kamiński - Linus Wahlqvist (85. Jakub Lis), Danijel Loncar, Marian Huja, Leo Borges (65. Leonardo Koutris) - Musa Juwara (60. Paul Mukairu), Mor N'Diaye (85. Dimítris Keramítsis), Jose Pozo, Fredrik Ulvestad, Kamil Grosicki (85. Kacper Kostorz) - Efthymis Koulouris.

Czytaj także:

Źródło: PolskieRadio24.pl/PAP/ah

Polecane

Wróć do strony głównej