Polacy z flotylli Sumud odmówili deportacji. MSZ: staną przed sądem
Polscy obywatele z flotylli odmówili dobrowolnej deportacji, są po rozmowie z konsulem - oświadczył rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Teraz czeka ich rozprawa przed izraelskim sądem.
2025-10-03, 19:56
Polacy we Flotylli Sumud. Jakie będą ich losy?
Na zatrzymanych statkach byli członkowie polskiej delegacji: poseł Franciszek Sterczewski (KO), prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris i prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak (a także dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz, autorka książki "Podpalić Gazę", która ma brytyjskie obywatelstwo). Izraelscy żołnierze zatrzymali też m.in. 24 obywateli Turcji, 23 Malezyjczyków, 22 Włochów i 11 Irlandczyków - przekazały rządy tych państw.
Polacy z międzynarodowej flotylli, która zmierzała do Strefy Gazy, odmówili podpisania deklaracji dobrowolnej deportacji. Oznacza to, że będą czekać w Izraelu na rozprawę przed tamtejszym sądem - informuje Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Polakom zaproponowano możliwość szybkiego powrotu do kraju w ramach procedury deportacyjnej. "Ambasador Izraela zapewnił, że strona izraelska chce jak najszybszej deportacji wszystkich zatrzymanych, jednak wymaga to zgody samych zainteresowanych" - przekazało MSZ.
Polska zapewni pomoc obywatelom
Troje Polaków jest bezpiecznych i ma zapewnioną opiekę konsularną. Konsul RP w Izraelu spotkał się z zatrzymanymi. Jak podano, są zdrowi, a także mają dostęp do pomocy prawnej i lekarskiej. Resort spraw zagranicznych podkreślił, że konsul pozostaje w stałym kontakcie z obywatelami.
MSZ ponowiło także apel o powstrzymywanie się od podróży do regionów objętych konfliktem zbrojnym.
- Polacy płynący do Gazy zatrzymani. Sikorski: nie mam zakładników na wymianę
- Protest pod ambasadą Izraela w Warszawie. Przepychanki z policją
- Gaza otoczona, ataki nie ustają. Giną kolejni ludzie
Źródło: Polskie Radio/PAP/ms