40 proc. rosyjskich dyplomatów to szpiedzy? Polska naciska na UE

Akty dywersji w Polsce będą jednym z tematów narady ministrów spraw zagranicznych unijnych krajów w Brukseli.

Beata Płomecka

Beata Płomecka

2025-11-20, 06:57

40 proc. rosyjskich dyplomatów to szpiedzy? Polska naciska na UE
Flaga powiewa na szczycie ambasady Rosji w Berlinie. Foto: Nur Photo/East News/EMMANUELE CONTINI

Polska alarmuje sojuszników. Konieczne nowe ograniczenia dla rosyjskich dyplomatów 

Wicepremier, szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski zapowiedział, że poinformuje o tym, co wydarzyło się w Polsce. W środę wieczorem szef MSZ rozmawiał o tym z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte. Na czwartkowej naradzie ministerialnej Sikorski ma też domagać się zaostrzenia unijnych sankcji wobec dyplomatów z Rosji.

Chodzi o to, by za każdym razem kiedy rosyjscy dyplomaci chcą wjechać do unijnego kraju,
innego niż ten, w którym rezydują, musieli otrzymać zgodę. - 
Zachęcamy naszych sojuszników w Unii Europejskiej, aby uniemożliwili Rosjanom korzystanie z dobrodziejstw strefy Schengen, którą próbują zniszczyć - podkreślił Radosław Sikorski.

Dwa tysiące dyplomatów, 40 proc. agentury. Polska apeluje o mocniejsze zabezpieczenia

Szacuje się, że w Unii jest ponad dwa tysiące rosyjskich dyplomatów, a około 40 procent z nich, pod przykrywką dyplomatyczną, prowadzi działania szpiegowskie i sabotażowe. - Dobrze by było, gdyby nie mogli obsługiwać agentury poza krajem swojego akredytowania - zaznaczył Sikorski.

Posłuchaj

Unia Europejska. Dywersja w Polsce będzie jednym z tematów narady ministerialnej. Relacja Beaty Płomeckiej (Polskie Radio) 0:52
+
Dodaj do playlisty

Na razie Unia Europejska wprowadziła jedynie obowiązek dla rosyjskich dyplomatów informowania z wyprzedzeniem (24 godzin) o zamiarze wyjazdu z kraju, w którym mają akredytację i przyjazdu do innego, unijnego państwa.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/Beata Płomecka

Polecane

Wróć do strony głównej