Nieoficjalnie: Ukraina zgodziła się na ograniczenie liczebności wojska
Ukraina zgodziła się na ograniczenie liczebności swoich sił zbrojnych do 800 tys. żołnierzy - poinformował "Financial Times", powołując się na doradców Wołodymyra Zełenskiego. Decyzja ta wpisuje się w trwające negocjacje z USA, jednak wciąż otwarte pozostają sporne kwestie terytorialne i bezpieczeństwa.
2025-11-25, 17:00
"Financial Times": Ukraina zaakceptowała redukcję armii do 800 tys. żołnierzy
We wtorek kijowski korespondent dziennika "Financial Times" Christopher Miller, powołując się na wysokich rangą urzędników z otoczenia ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego, poinformował, że Ukraina zgodziła się na ograniczenie liczebności swoich sił zbrojnych do 800 tys. żołnierzy. Do uzgodnienia między Zełenskim a prezydentem USA Donaldem Trumpem pozostają kwestie terytorialne i charakter gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
Jednak - jak przypomniał "Financial Times" - minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow już zasygnalizował, że Rosja odrzuci zmodyfikowany plan pokojowy, jeśli nie weźmie on pod uwagę od dawna wysuwanych przez nią żądań. Przedstawiony Zełenskiemu w zeszłym tygodniu 28-punktowy plan pokojowy USA uznano za idący zbyt mocno na rękę Rosji i w efekcie prowadzonych przez weekend rozmów został on zmodyfikowany.
Ławrow powiedział we wtorek, że jeśli plan "wymazuje (...) kluczowe ustalenia", które przywódca Rosji Władimir Putin uważał za osiągnięte podczas sierpniowego spotkania z Trumpem w Anchorage na Alasce, to "sytuacja ulegnie zasadniczej zmianie". - Po Anchorage, gdy wydawało nam się, że ustalenia te zostały już sformalizowane, nastąpiła długa przerwa. Teraz przerwa ta została zerwana przez wprowadzenie tego dokumentu (...). Cała seria kwestii wymaga oczywiście wyjaśnienia - powiedział Ławrow, dodając, że oficjalnie nic Rosji nie zostało jeszcze przedstawione.
Trump na Alasce mówił o uznaniu Krymu
Jak przypomniał "FT", na Alasce Trump powiedział, że USA są gotowe uznać rosyjską aneksję Krymu z 2014 r. i skłonić Ukrainę do wycofania się z niektórych pozycji na linii frontu w Donbasie, jeśli Rosja zaprzestanie walk. Putin podkreślił wówczas, że porozumienie nie będzie możliwe, jeśli nie uwzględni "głównych przyczyn" konfliktu, czyli - według niego - zmiany reżimu w Kijowie, zakończenia ekspansji NATO i dostaw broni z Zachodu dla Ukrainy.
- Wspólne oświadczenie USA i Ukrainy. "Rosja nie chce pokoju"
- Zełenski spotka się z Trumpem, chce dopracować plan pokojowy. Padł wstępny termin
- Wojskowe Schengen. "W czasie wojny potrzebujemy szybkiego przemieszczania się"
Źródło: PAP/nł