"Ogromne postępy". Ludzie Trumpa pojadą do Moskwy i Kijowa

Prezydent USA Donald Trump poinformował, że rozmowy pokojowe dotyczące wojny Rosji z Ukrainą wchodzą w kluczową fazę. W oświadczeniu na "Truth Social" podkreślił duży postęp prac nad 28-punktowym planem oraz wysłanie swoich przedstawicieli do Moskwy i Kijowa. Zapowiedział też, że spotka się z Wołodymyrem Zełenskim i Władimirem Putinem dopiero wtedy, gdy porozumienie będzie niemal gotowe.

2025-11-25, 21:18

"Ogromne postępy". Ludzie Trumpa pojadą do Moskwy i Kijowa
Prezydent Donald Trump. Foto: Pool/ABACA/Abaca/East News

Rozmowy pokojowe na finiszu? Trump zabrał głos

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump za pośrednictwem "Truth Social" poinformował, że w ciągu ostatniego tygodnia jego zespół "poczynił ogromne postępy w kwestii zakończenia wojny między Rosją a Ukrainą". Zwrócił uwagę, że tylko w ubiegłym miesiącu zginęło 25 tys. żołnierzy. "Oryginalny 28-punktowy plan pokojowy, który został opracowany przez Stany Zjednoczone, został dopracowany przy dodatkowym wkładzie obu stron i pozostało już tylko kilka kwestii spornych" - zaznaczył. 

Jak podkreślił, licząc na doprowadzenie rozmów do końca, polecił swojemu specjalnemu wysłannikowi Steve’owi Witkoffowi udać się do Moskwy na spotkanie z prezydentem Władimirem Putinem, podczas gdy minister sił lądowych Dan Driscoll ma równolegle odbyć rozmowy ze stroną ukraińską. "Zostanę poinformowany o wszystkich postępach wraz z wiceprezydentem JD Vance’em, sekretarzem stanu Marco Rubio, sekretarzem wojny Pete’em Hegsethem oraz szefową personelu Białego Domu Susie Wiles" - dodał.

Trump wyraził także nadzieję, że wkrótce spotka się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim i Putinem, ale "TYLKO wtedy, gdy porozumienie kończące tę wojnę będzie OSTATECZNE lub na jej ostatnim etapie". "Dziękuję za uwagę poświęconą tej bardzo ważnej sprawie i miejmy wszyscy nadzieję, że POKÓJ uda się osiągnąć NAJSZYBCIEJ, JAK TO MOŻLIWE!" - napisał prezydent USA.

Amerykański plan pokojowy - co zakłada?

Oryginalny, 28-punktowy plan USA-Rosja został opracowany w zeszłym miesiącu przez Kirilla Dmitriewa, specjalnego wysłannika Władimira Putina, oraz przedstawiciela Donalda Trumpa, Steve’a Witkoffa. Dokument zakładał m.in. uznanie przez Ukrainę terytoriów zajętych przez Rosję, ograniczenie liczebności armii oraz zobowiązanie, by kraj nie przystępował do NATO.

Według doniesień "Financial Times" zespoły Stanów Zjednoczonych i Ukrainy opracowały w Szwajcarii nową wersję dokumentu, znacząco różną od pierwotnej, krytykowanej w Europie. W nowej wersji usunięto zapisy dotyczące zobowiązań państw UE i NATO.

Wśród 19 punktów pozostały kwestie, co do których nie osiągnięto porozumienia. Dotyczą one przede wszystkim ewentualnej rezygnacji z części terytoriów - ukraińska delegacja podkreśliła, że nie ma mandatu do podejmowania takich decyzji, a ostateczne ustępstwa mogłyby zostać zatwierdzone jedynie w referendum. Kijów i jego europejscy partnerzy podkreślają, że linia frontu powinna być punktem wyjścia do rozmów terytorialnych.

Twierdzą, że nie można uznać ziem zajętych przez Rosję oraz że Ukraina powinna samodzielnie decydować o przystąpieniu do UE i NATO - co Kreml chciałby albo zablokować, albo warunkować. Do osobnego ustalenia zostały kwestie relacji między Stanami Zjednoczonymi, Rosją i NATO. Jak podaje "Financial Times", w nowej wersji nie ma zapisów ograniczających wielkość ukraińskiej armii ani wyłączenia odpowiedzialności Rosji za zbrodnie wojenne.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio/nł

Polecane

Wróć do strony głównej