Hiszpański prawnik: w UE nadrzędne powinno być prawo krajowe, nie presja zewnętrzna

2021-10-10, 09:30

Hiszpański prawnik: w UE nadrzędne powinno być prawo krajowe, nie presja zewnętrzna
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: Shutterstock / Alexandra Lande

Doktor prawa z madryckiego uniwersytetu CEU San Pablo, Jose Luis Orella Martinez uważa, że w Unii Europejskiej nadrzędne powinno być prawo poszczególnych krajów. Wskazał, że w funkcjonowaniu unijnych organów sądowniczych występuje presja ze strony najbogatszych członków UE.

- Uważam, że prawo krajowe powinno być nadrzędne w stosunku do prawa unijnego tam, gdzie przestrzegane są zasady państwa prawa i działają organy wybrane w sposób demokratyczny - stwierdził hiszpański doktor prawa politycznego, a zarazem wykładowca historii na stołecznej uczelni.

Powiązany Artykuł

Piotr Andrzejewski 1200.JPG
Mec. Piotr Andrzejewski: to nie jest kwestia żadnego Polexitu, tylko przywrócenia praworządności w UE

Presja instytucji UE

Zauważył, że w ostatnich latach nasiliła się presja unijnych organów sądowniczych na instytucje wybrane w sposób demokratyczny. Paradoksalnie, jak podkreślił, atakowi temu podlegają państwa broniące podstawowych zasad wspólnej Europy, budowanej jako Unia narodów, w oparciu o chrześcijańskie fundamenty, takie jak Polska.

Jako sprzeczność w sądownictwie UE Orella Martinez uznał wywieranie presji na tworzenie ustawodawstwa unijnego przez najbogatsze kraje UE.

"Problem z krajami o wysokim poziomie życia"

- Mamy tu poważny problem z krajami o wysokim poziomie życia, funkcjonującymi w oparciu o swoje przepisy o rajach podatkowych, takimi jak Holandia i Luksemburg, które próbują projektować społeczeństwo na miarę swoich upodobań. Likwidują one przy tym lub podporządkowują sobie innych, kierując się silnymi działaniami dyskryminującymi katolików, co skierowane jest wobec państw mniej zamożnych o mocnych korzeniach katolickich - wskazał Martinez.

Powiązany Artykuł

Shutterstock TSUE 1200.jpg
Prof. Genowefa Grabowska: konflikt rodzi się wtedy, jeżeli kompetencje są nadinterpretowane

Hiszpański ekspert odnotował historyczne kontrowersje, dotyczące przysługującego TSUE prawa do orzekania w sprawach podstawowych. Przypomniał, że sąd unijny występujący w przeszłości pod nieformalną nazwą Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS) nie miał do tego uprawnień.

- Mało tego, orzecznictwo ETS nie miało związku ze stanowieniem w sprawach podstawowych, ale m.in. w sprawie Ruhrkohlen-Verkaufsgesellschaft z 1960 r. unijny sąd sam wskazywał, że nie ma ku temu kompetencji w wydawaniu wyroków w prawie wspólnotowym - przypomniał dr Orella Martinez.

ETS poszerzył zakres swojego orzekania 

Odnotował, że z biegiem czasu sąd UE z siedzibą w Luksemburgu, dzięki wsparciu trybunałów konstytucyjnych państw członkowskich, poszerzył zakres swojego orzekania również do ferowania orzeczeń w sprawach podstawowych. Sprecyzował, że już w 1970 r. ETS powołał się na konieczność decydowania o sprawach podstawowych w procesie Internationale Handelsgesellschaft.

Powiązany Artykuł

Jarosław Kaczyński free tt-663.jpg
"Najwyższym aktem prawnym jest konstytucja". Jarosław Kaczyński o wyroku Trybunału Konstytucyjnego

Madrycki wykładowca zauważył, że w ostatnich latach wyroki TSUE podważane były zarówno przez Trybunał Konstytucyjny Niemiec, jak też przez jego odpowiednik z Republiki Czeskiej.

Orzeczenia Sądu Najwyższego Hiszpanii

Orella Martinez wymienił też kilka orzeczeń SN Hiszpanii, które nie doprowadziły do wprowadzenia w życie orzeczenia TSUE, albo sprawiły, że wyrok sądu w Luksemburgu nie mógł w pełni zmienić krajowego prawa.

Jednym z przykładów jest orzeczenie sądu z Luksemburgu, który uznał za zbyt wysoką tzw. klauzulę dolną, wprowadzoną do umów o zmiennej stopie procentowej, wpływającej na oprocentowanie kredytu hipotecznego. Choć TSUE orzekł 21 grudnia 2016 r. o umożliwieniu anulowania niekorzystnych dla klientów umów z przeszłości, to jednak Sąd Najwyższy Hiszpanii stwierdził w kwietniu 2017 r., że przystanie na wyrok unijnego wymiaru sądowniczego, ale tylko z datą orzeczenia sądu z Luksemburga, bez stosowania tego orzeczenia do zawartych wcześniej umów.

Czytaj również:

Wykładowca na uniwersytecie CEU San Pablo odnotował, że jednym z przykładów braku dostosowania się władz sądowniczych Hiszpanii do wyroku TSUE był przypadek wybranego 26 maja 2019 r. w wyborach do PE katalońskiego separatysty Oriola Junquersa. Dwa miesiące po skazaniu szefa separatystycznej partii ERC na 13 lat więzienia przez SN w procesie dotyczącym organizacji nielegalnego referendum niepodległościowego w Katalonii, TSUE podważył osadzenie w areszcie Junquerasa z powodu przysługującego mu immunitetu eurodeputowanego.

Powiązany Artykuł

shutterstock polska unia europejska free polska ue free 1200.jpg
Publicysta: orzeczenie TK wpisuje się w werdykty trybunałów w innych państwach

Władze sądownicze Hiszpanii nie tylko nigdy nie zgodziły się na traktowanie Junquerasa jako europosła, ale już w styczniu 2020 r. orzekły, że nie przysługują mu prawa do pełnienia funkcji publicznej. Choć od decyzji tej separatysta odwołał się do Trybunału Konstytucyjnego Hiszpanii uzasadniając skargę orzeczeniem TSUE, ale w orzeczeniu z marca 2021 r. TK odrzucił tą skargę. Swoją decyzję uzasadnił brakiem jednoznacznych przepisów unijnych w kwestii statusu polityków wybieranych do parlamentów państw członkowskich UE.

Wysoka kara TSUE wobec Hiszpanii 

Orella Martinez wskazał jednocześnie na wysoką karę zaaplikowaną przez TSUE wobec Hiszpanii 25 lutego 2021 r. za uchybienie zobowiązaniom państwa członkowskiego w związku z brakiem wdrożenia przez Madryt dyrektywy unijnej, dotyczącej przetwarzania danych osobowych z 2018 r. W orzeczeniu sąd z Luksemburga skazał Hiszpanię na zapłacenie 15 mln euro, a dodatkowo na 89 tys. euro za każdy dzień zwłoki licząc od chwili ogłoszenia wyroku.

nt

Polecane

Wróć do strony głównej