To właśnie z Iraku i irackiego Kurdystanu pochodzi najwięcej migrantów, którzy zostali przez białoruskie władze sprowadzeni do granicy z Polską.
Do bliskowschodniego państwa wróciło już niemal pół tysiąca migrantów, którzy ostatnie tygodnie spędzili przy granicy Białorusi z Polską i Białorusi z Litwą. Do Iraku powrócili przede wszystkim iraccy Kurdowie, a także grupa Irakijczyków.
Deklaracje premierów Iraku i Kurdystanu ws. wydarzeń na granicy
Nie wiadomo, czy władze Iraku będą organizować kolejne samoloty ewakuacyjne, ale premier tego kraju miał mówić w rozmowie z Mateuszem Morawieckim, że pomoże zarówno w powrocie swoich obywateli do domu jak i w rozwiązaniu kryzysu na granicy.
00:49 11407996_1.mp3 Irak chce pomóc rozwiązać kryzys na granicy Polski i Białorusi. Relacja Wojciecha Cegielskiego (IAR)
Mustafa Kadhimi oświadczył także, że nadal zawieszone będą bezpośrednie loty z Irbilu i Bagdadu do Mińska.
Z szefem polskiego rządu rozmawiał też z premierem Regionalnego Rządu Kurdystanu Masrourem Barzanim. Mateusz Morawiecki poinformował, że i z jego ust usłyszał ofertę współpracy. "Podczas rozmowy podkreślił, że ludzie, którzy znaleźli się na granicach Unii Europejskiej są ofiarami przemytników" - napisał na Facebooku.
Kryzys na granicy. Zawieszone loty
W odpowiedzi na kryzys na granicy polsko-białoruskiej kilka linii lotniczych z Bliskiego Wschodu zawiesiło bezpośrednie loty do Mińska.
Na dwóch największych lotniskach przesiadkowych w regionie czyli w Dubaju i Stambule pasażerowie z Iraku, Syrii, Jemenu i Afganistanu nie są wpuszczani do samolotów na Białoruś.
Zobacz także: Mariusz Błaszczak w "Sygnałach dnia"
ms