more_horiz
Wiadomości

Andżelika Borys zwolniona z więzienia na Białorusi. Rau: polska dyplomacja o to zabiegała

Ostatnia aktualizacja: 25.03.2022 19:04
Prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys została po ponad roku zwolniona z białoruskiego więzienia. Szef MSZ Zbigniew Rau oświadczył, że niezwykle cieszy się z uwolnienia Andżeliki Borys, a polska dyplomacja zabiegała o to od bardzo długiego czasu. Zaapelował również, by nie zapominać o innych więźniach politycznych na Białorusi, szczególnie o Andrzeju Poczobucie.
Andżelika Borys została wypuszczona z białoruskiego więzienia
Andżelika Borys została wypuszczona z białoruskiego więzieniaFoto: Włodzimierz Pac/Polskie Radio

Rzecznik MSZ Łukasz Jasina poinformował 25 marca, że prezes Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys został zwolniona z białoruskiego więzienia. Telewizja Biełsat podała z kolei, że Borys zmieniono karę na areszt domowy.

Działania dyplomatyczne

- Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale polska dyplomacja zabiegała o to rozwiązanie od bardzo długiego czasu - powiedział na briefingu w Kiszyniowie szef MSZ. - Jest to bardzo ważne, bo chodzi o osobę, która była bez żadnego powodu osadzona w więzieniu i z tego, co wiemy, nie cieszy się najlepszym zdrowiem - dodał.

Pytany, czy Andżelika Borys otrzyma pomoc w Polsce, Rau odpowiedział, że "jeśli zwróci się o taką pomoc, to ją z polskiej strony otrzyma".

Kontakt z polską placówką

Wiceszef MSZ Marcin Przydacz wcześniej przekazał, że polska placówka dyplomatyczna w Mińsku nawiązała kontakt z Andżeliką Borys. Pytany, czy wiadomo, co dzieje się z Andrzejem Poczobutem, odparł, że polska dyplomacja zabiega również o zwolnienie red. Poczobuta.

- Jest to dla nas absolutny priorytet - podkreślił.

We wpisie na Twitterze wiceminister napisał m.in., że Andżelika Borys "pozostaje na terytorium Białorusi, jest w kontakcie z polskimi dyplomatami i zostanie objęta odpowiednią opieką" oraz czuje się "dobrze, ale pobyt w areszcie odcisnął na niej piętno".

"Jest u swojej matki"

Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektor telewizji Biełsat, wyjaśniła, że został zmieniony środek zapobiegawczy stosowany wobec Borys.

- Wiemy na pewno, że ona jest w tej chwili już u swojej matki na wsi, przy granicy z Polską - poinformowała. Zaznaczyła, że "trudno powiedzieć", czy zamierza u niej zostać na dłużej.

Posłuchaj
00:49 spec borys.mp3 Andżelika Borys jest na wolności. Relacja Karola Surówki (IAR)

Romaszewska-Guzy wyjaśniła, że Borys kontaktowała się tylko ze swoim zastępcą, który jest w Polsce. Jak dodała, podczas krótkiej rozmowy poinformowała go o tym, co się obecnie dzieje.

To jeszcze nie koniec

Romaszewska-Guzy zwróciła uwagę, że sprawa Borys wciąż "nie jest ułożona".

Posłuchaj
00:17 romaszewska do matki.mp3 Agnieszka Romaszewska-Guzy: Andżelika Borys została przewieziona do matki (IAR)

- Ona cały czas jest podejrzaną w sprawie - dodała. - Na razie jest to - powiedziałabym - gest humanitarny bardziej - oceniła, nawiązując do zwolnienia Borys z więzienia. Wyraziła przy tym opinię, że do zwolnienia Borys mogło dojść "być może ze względu na stan jej zdrowia i także na to, że jej matka zwracała się o jej zwolnienie".

- Nie wiem, czy można temu przypisywać szersze znaczenie polityczne, zobaczymy. Wydaje mi się, że na razie niewiele na to wskazuje, zważywszy, że Andrzej Poczobut cały czas jest w areszcie - stwierdziła Romaszewska-Guzy.

Posłuchaj
00:17 romaszewska sprawa.mp3 Agnieszka Romaszewska-Guzy: sprawa Andżeliki Borys nie została umorzona (IAR)

Ogromna radość

Z kolei prezes Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku Maria Tiszkowska powiedziała, że wśród Polaków na Białorusi zapanowała wielka radość.

- Dzwonią znajomi, koledzy, koleżanki, w jednej sekundzie wszyscy dowiedzieli się, że Andżelika Borys jest na wolności. Przepełnia nas ogromna radość, jakby tam nie było, ona jest w domu i teraz tylko życzymy jej, żeby szybko wracała do normalnego życia i oczywiście powracała do zdrowia - przekazała.

Posłuchaj
00:24 tiszko.mp3 Prezes Oddziału Związku Polaków na Białorusi w Wołkowysku Maria Tiszkowska o radości z uwolnienia Andżeliki Borys (IAR)

"Nielegalne" Kaziuki

Andżelika Borys została zatrzymana w Grodnie 23 marca ub.r. najpierw za organizację imprezy kulturalnej Grodzieńskie Kaziuki, którą władze uznały za "nielegalną". Została skazana na 15 dni aresztu, jednak na wolność już nie wyszła, bo władze szybko postawiły jej zarzuty z art. 130 par. 3 białoruskiego kodeksu karnego.

Zarzucono jej działania mające na celu podżeganie do nienawiści narodowej i religijnej oraz sianie niezgody na gruncie przynależności narodowej, religijnej, językowej. Według prokuratury Borys miała działać na rzecz "rehabilitacji nazizmu". Ze wskazanego artykułu na Białorusi grozi za to kara pozbawienia wolności od 5 do 12 lat.

Dwa dni po zatrzymaniu Borys zatrzymano również aktywistę ZPB i dziennikarza Andrzeja Poczobuta.

fc

Ekstraklasa

27 maja 2023

Zobacz także

Zobacz także