Liderka polskiej mniejszości na Białorusi była przez rok więźniem politycznym reżimu w Mińsku. Została oskarżona o rzekome "podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym". W rzeczywistości był to element represji wobec mniejszości polskiej za wspieranie przez Polskę opozycji na Białorusi.
Rzecznik KE: domagaliśmy się uwolnienia Borys
"Unia Europejska od dawna domagała się uwolnienia Andżeliki Borys. Została ona wypuszczona z więzienia, ale najwyraźniej pozostaje w areszcie domowym. Powinna być wolna, w tym także opuścić kraj, jeśli zechce" - napisał rzecznik Komisji Europejskiej i szefa unijnej dyplomacji Peter Stano w przesłanym brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej krótkim oświadczeniu. Podkreślił, że Białoruś musi przestrzegać międzynarodowych zobowiązań w ramach ONZ i OBWE.
Do uwolnienia Andżeliki Borys odniósł się w piątek premier Mateusz Morawiecki. - Ta decyzja nie wzięła się z niczego, nie była wyłącznie dobrym gestem ze strony reżimu Łukaszenki, tylko związana jest z pewnymi naszymi działaniami - powiedział szef rządu w Brukseli po unijnym szczycie.
Czytaj także:
Oglądaj całodobowy przekaz z Ukrainy w streamingu portalu PolskieRadio24.pl
kp