Atak chemiczny na Mariupol? Komunikat o nieznanej substancji zrzuconej z drona
W Mariupolu Rosjanie zaatakowali żołnierzy ukraińskich i pozostałych w mieście cywili przy użyciu trującej substancji chemicznej nieznanego pochodzenia - poinformował pułk Azow. Substancję rozpylono z dronów
2022-04-11, 22:43
"Uwaga! Około godziny temu rosyjskie okupacyjne wojska wykorzystały przeciwko ukraińskim wojskowym i cywilom w mieście Mariupol trującą substancję nieznanego pochodzenia, którą zrzucono z wrogiego drona" - czytamy w komunikacie pułku Azow, broniącego tego miasta na południowym wschodzie Ukrainy.
Problemy z oddychaniem i neurologiczne
Jak dodano, poszkodowani mają problemy z oddychaniem i doświadczają problemów neurologicznych. "Ustalane są skutki wykorzystania nieznanej substancji" - przekazał pułk.
Źródło zbliżone do ministerstwa obrony Ukrainy przekazało agencji Interfax-Ukraina, że prawdopodobieństwo wykorzystania przez Rosjan broni chemicznej jest "bardzo wysokie".
Ostrzeżenia władz, obawy WHO
O możliwości użycia przez Rosjan broni chemicznej na Ukrainie ostrzegał także z początkiem kwietnia sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksij Daniłow. - Wiemy, że pomimo zakazu używania broni chemicznej przez wszystkie instytucje międzynarodowe, Rosjanie używali jej w Syrii. Mamy świadomość, że mogą to zrobić w naszym kraju. Musimy być na to przygotowani - oświadczył Daniłow na Telegramie.
REKLAMA
Także WHO nie wykluczało użycia przez Rosjan broni chemicznej. - Biorąc pod uwagę niepewność obecnej sytuacji, nie ma gwarancji, że wojna nie stanie się jeszcze gorsza - oświadczył w czwartek w czasie briefingu prasowego we Lwowie dyrektor regionalny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) na Europę Hans Kluge. - Rozpatrujemy wszelkie scenariusze i przygotowujemy plan kryzysowy na wypadek ataków chemicznych na Ukrainie - wskazał Hans Kluge.
Obrona od początku wojny
Miasto broni się od samego początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. To w nim doszło do największej tragedii tej wojny. Strona ukraińska podaje, że wojska agresora celowo bombardują obiekty cywilne i blokują pomoc humanitarną. Według władz miasta życie straciło już około pięciu tysięcy cywilów, w tym ponad 200 dzieci.
Czytaj także:
- "Przetrwanie zależy od szybkości amerykańskich dostaw". Zełenski o bitwie o Donbas
- Żaryn o poparciu Rosjan dla działań na Ukrainie: mówienie o "wojnie Putina" zaciemnia obraz
- Josep Borrell: Rosjanie bombardują ukraińskie miasta i powodują głód na świecie
mbl
REKLAMA
REKLAMA