Katastrofa samolotu w Grecji. Na pokładzie mogły być niebezpieczne substancje

Na północy Grecji rozbił się samolot transportowy An-12 lecący z Serbii do Jordanii. Maszyna mogła przewozić niebezpieczne substancje - powiedział greckiej telewizji ERT jeden ze strażaków.

2022-07-17, 03:15

Katastrofa samolotu w Grecji. Na pokładzie mogły być niebezpieczne substancje

Tuż przed katastrofą załoga prosiła o możliwość lądowania na lotnisku w nadmorskiej Kawali, jednak samolot rozbił się kilkanaście kilometrów przed nim. Zdaniem świadków jeden z silników maszyny zapalił się jeszcze w powietrzu. Miało też dojść też do kilku wybuchów. Tuż po katastrofie nastąpiła awaria sieci energetycznej w okolicy.

Na miejsce katastrofy wysłano strażaków, ale akcja została przerwana. Według nieoficjalnych informacji greckich mediów samolot przewoził 12 ton niebezpiecznych materiałów.

Straż pożarna i lokalne władze wezwały okolicznych mieszkańców, by pozamykali okna i nie włączali klimatyzacji w swoich domach, a dziennikarzy i gapiów, którzy znaleźli się w pobliżu miejsca katastrofy, by natychmiast opuścili ten teren.

Na pokładzie maszyny mogła być amunicja

Dwóch strażaków uczestniczących w akcji doświadczyło problemów z oddychaniem - przetransportowano ich do szpitala. Na miejscu katastrofy spodziewany jest zespół specjalistów, który ma sprawdzić, jak bardzo ładunek jest groźny, i zdecydować o dalszych krokach.

REKLAMA

- Traktujemy ładunek (samolotu) jako materiał niebezpieczny - powiedział przedstawiciel miejscowej straży pożarnej.

Wcześniej straż pożarna poinformowała, że ukraiński Antonow An-12 mógł przewozić amunicję. Świadkowie mówią o pożarze jeszcze w czasie lotu i wielu eksplozjach po tym, jak samolot runął na ziemię. Maszyna spadła na obszar niezabudowany.

Załoga sygnalizowała problemy techniczne

Maszyna, która leciała z Serbii do Jordanii, rozbiła się w północno-wschodniej Grecji, w pobliżu miasta Kawala. Przed katastrofą pilot zgłaszał problemy techniczne i prosił o zgodę na lądowanie awaryjne w Kawali, ale załoga nie zdążyła wykonać tego manewru.

Według greckich mediów na pokładzie Antonowa było osiem osób, żadna nie przeżyła katastrofy. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia tej informacji.

REKLAMA

Czytaj także:

mbl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej