Media: Kreml postrzega Niemcy jako słabe ogniwo UE i zaostrza szantaż
2022-08-23, 12:32
"Niemcy są postrzegane przez Kreml jako słabe ogniwo Unii Europejskiej" - pisze w dzisiejszym wydaniu francuski dziennik "Le Figaro". Gazeta wskazuje, że Rosja chce przełamać europejską solidarność wobec Ukrainy, szantażując Niemcy wstrzymaniem dostaw gazu.
"Le Figaro" pisze, że ograniczenie przez Rosję dostaw gazu do Niemiec przez Nord Stream 1 i ryzyko blackoutu zimą mogą doprowadzić do protestów i do destabilizacji tamtejszego rządu.
"Ekonomiczny kolos Europy zorientował się, że jest zdany na łaskę kremlowskiego autokraty" - ocenia konserwatywny dziennik. I ostrzega: "skrajna prawica i skrajna lewica tylko czyhają na możliwość wykorzystania społecznego tsunami, którego obawia się bijąca rekordy niepopularności rządząca koalicja".
Demonstracje chce organizować m.in. postkomunistyczna partia Lewica, mobilizacja trwa także na prawicy. W Neuruppin do protestu wzywały zarówno Lewica, jak i prawicowo-populistyczna AfD.
Rosyjski szantaż i Nord Stream 2
Francuski dziennik zauważa, że coraz więcej niemieckich polityków otwarcie mówi o uruchomieniu gazociągu Nord Stream 2. Według gazety to efekt rosyjskiego szantażu. "Putin obliczył, że zależność Niemiec od Rosji czyni je słabym ogniwem Europy, i że ich destabilizacja mogłaby zachwiać architekturą wspólnoty" - stwierdza naczelny gazety.
Dziennik wskazuje na potrzebę przeprowadzenia "niemieckiej rewolucji" przez kanclerza Olafa Scholza, aby wzmocnić suwerenność kraju w sektorach energetyki i obrony. "Pierwsze europejskie mocarstwo musi przejść głębokie przemiany, nie porzucając swojego europejskiego ideału" - stwierdza "Le Figaro".
Zobacz także:
- Adam Eberhardt: elita niemiecka nie nadąża za nastrojami społeczeństwa
- Niemcy wbrew zapowiedziom nie wspierają Ukrainy. Semka: to typowe dla ich polityki
Zobacz także: Szymon Szynkowski vel Sęk w Programie 3 Polskiego Radia
pg