Nawalny znów w karcerze. Kuriozalny powód

2022-08-24, 18:05

Nawalny znów w karcerze. Kuriozalny powód
Rosyjski przywódca opozycji Aleksiej Nawalny widziany na ekranie za pośrednictwem łącza wideo z kolonii karnej IK-2 w Pokrowie przed rozprawą sądową w sprawie rozpatrzenia apelacji od jego wyroku więzienia w Moskwie, zdjęcie z maja b.r.Foto: EVGENIA NOVOZHENINA / Reuters / Forum

Wtrącony do łagru lider opozycji antykremlowskiej Aleksiej Nawalny poinformował w środę, że ponownie został umieszczony w karcerze. Władze kolonii karnej twierdzą, że dopuścił się on wykroczenia - wbrew rozkazowi nie założył rąk za plecy, gdy był konwojowany.

Informacja o skierowaniu Nawalnego na pięć dni do karceru ukazała się na jego Twitterze. Ukarano go, bo nie założył rąk za plecy, gdy konwojowano go do karceru przed około tygodniem. - Przez trzy sekundy szedłem normalnie, bez rąk za plecami. Popełniłem przestępstwo! - opisuje Nawalny wykroczenie, za które otrzymał obecną karę.

Poprzednio Nawalny trafił do celi karnej w połowie sierpnia, początkowo na trzy dni. Jako powód władze kolonii podały m.in. regularne niezapinanie górnego guzika więziennego drelichu, który - jak wytłumaczył Nawalny - jest na niego kilka rozmiarów za mały.

Nawalny został aresztowany w styczniu 2021 roku, po powrocie do Rosji z Niemiec, gdzie leczył się po próbie otrucia. Zdaniem Nawalnego zamach na jego życie został zorganizowany przez rosyjskie służby specjalne.

Polityczny wyrok

W lutym 2021 r. sąd "odwiesił" wobec Nawalnego dawny wyrok więzienia w zawieszeniu za rzekome defraudacje finansowe. W marcu br. opozycjonista usłyszał kolejny wyrok - dziewięć lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze na podstawie oskarżeń o defraudację i obrazę sądu.

31 maja br. polityk został oskarżony w kolejnej sprawie karnej, dotyczącej "tworzenia organizacji ekstremistycznej". W przypadku uznania go za winnego, Nawalnemu grozi do 15 lat więzienia.

Historia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, źródło: PAP Infografika/Maciej Zieliński , Maria Samczuk Historia opozycjonisty Aleksieja Nawalnego, źródło: PAP Infografika/Maciej Zieliński , Maria Samczuk
Czytaj także:

łk

Polecane

Wróć do strony głównej