Niemcy: wybory w Dolnej Saksonii wygrywa partia Olafa Scholza

Według sondaży exit poll, na drugim miejscu uplasowała się CDU. Zieloni są na trzecim miejscu, zdołali jednak poprawić swój wynik. Do parlamentu w Hanowerze nie dostała się partia "Die Linke".

Z sondaży wynika, że SPD może liczyć na 33 i pół procent poparcia. Obecny premier Stephan Weil już zadeklarował chęć zawarcia sojuszu z Zielonymi, co położyłoby kres jego dotychczasowej koalicji z CDU.

Chadecy zdobyli około 27 i pół procent głosów.

W porównaniu z wyborami sprzed 5 lat poparcie dla CDU zmniejszyło się o 6 punktów procentowych. Jej kandydat Bernd Althusmann pełni jeszcze funkcję wicepremiera i ministra gospodarki Dolnej Saksonii. Podczas kampanii wolał więc nie polemizować z własnym rządem. Jako pierwszy cel ataku obrał politykę obronną i energetyczną kanclerza Olafa Scholza.

Posłuchaj

Wybory w Dolnej Saksonii wygrywa SPD. Relacja Wojciech Osińskiego (IAR) 0:56

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

- Socjaldemokraci wygrali, ale wyniki wyborów przyniosły im szereg rozczarowań - powiedział Bernd Althusmann. - W porównaniu z elekcjami sprzed pięciu lat odnotowali straty. To wyraźny sygnał, że niechęć Olafa Scholza do energii jądrowej spotkała się z dezaprobatą wyborców - oświadczył polityk.

• Sondaż miażdżący dla Olafa Scholza. Połowa Niemców uważa, że jest on niewłaściwą osobą na stanowisku kanclerza

Zieloni zaś mogą liczyć na 14-procentowe poparcie. Wokół progu wyborczego oscyluje FDP, która po raz pierwszy od 20 lat może nie wejść w skład dolnosaksońskiego landtagu. Frekwencja wyborcza wyniosła 60 procent, o trzy procent mniej niż w 2017 roku.

IAR/kmp