Bezpieczeństwo wschodniej flanki NATO. Rozmowa szefa MON z z dowódcą sojuszniczych sił NATO w Europie
Sytuacja bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO i współpraca sojusznicza były głównymi tematami rozmowy wicepremiera, ministra obrony narodowej Mariusza Błaszczaka z gen. Christopherem Cavolim - dowódcą sojuszniczych sił NATO w Europie.
2022-10-20, 00:10
O spotkaniu poinformował w środę w mediach społecznościowych resort obrony.
Rola Polski we wzmacnianiu Ukrainy
Szef polskiego MON i dowódca sojuszniczych sił NATO w Europie spotkali się także tydzień wcześniej przy okazji posiedzenia ministrów obrony państw NATO w Brukseli. Rozmowy dotyczyły wówczas m.in. agresji Rosji na Ukrainę, nuklearnej retoryki Kremla i zwiększenia bezpieczeństwa infrastruktury krytycznej państw Sojuszu. Ministrowie spotkali się, by rozmawiać o zwiększeniu wsparcia dla Ukrainy oraz dalszym wzmacnianiu obronności NATO, w kontekście największej eskalacji ze strony Rosji od początku wojny w Ukrainie.
Błaszczak podkreślał wtedy w rozmowie z dziennikarzami, że rola Polski "została doceniona również przez dowódców amerykańskich", a amerykański generał Christopher Cavoli akcentował zaangażowanie i wagę naszego kraju w procesie, który związany jest ze wzmacnianiem Ukrainy.
Ważne decyzje Polski dot. bezpieczeństwa
Szef MON mówił wcześniej w środę, że analiza wojny na Ukrainie, a szczególnie analiza skutecznej obrony ukraińskiej przed inwazją rosyjską, wskazuje na wagę artylerii i stąd decyzja o wzmocnieniu polskiej artylerii rakietowej. Jej elementem jest zakup 288 zestawów systemu artylerii rakietowej K239 Chunmoo z Korei Południowej wraz zapasem amunicji - umowę ramową w tej sprawie Błaszczak zatwierdził w środę.
REKLAMA
Umowa przewiduje możliwość zakupu samobieżnych kołowych wyrzutni rakietowych o zasięgu – zależnie od amunicji - ok. 80 lub 290 km. 18 pierwszych wyrzutni, na podwoziach Jelcz, ma zostać dostarczonych wraz z amunicją w przyszłym roku.
Chunmoo jak HIMARS-y
W środę wieczorem Błaszczak podkreślał w TVP Info, że wyrzutnie Chunmoo są bardzo zbliżone do amerykańskich HIMARS. Zwracał też uwagę, że w ramach wydarzeń związanych zacieśnieniem współpracy polsko-koreańskiej rozpoczął się także transport czołgów koreańskich K-2 i armatohaubic K-9.
- Polska kupuje koreańskie wyrzutnie wieloprowadnicowe Chunmoo. Szef MON zatwierdził umowę
- Ruszyły dostawy sprzętu z Korei Południowej. Armatohaubice i czołgi są już w drodze do Polski
Szef MON podkreślił, że Korea Południowa bardzo ściśle współpracuje ze Stanami Zjednoczonymi, a produkowana przez nią broń jest kompatybilna z bronią amerykańską oraz tą bronią, która już jest na wyposażeniu polskiego wojska. Zapewnił, że zamówiony sprzęt będzie "bardzo ważnym elementem wzmacniającym wojsko polskie i jego siłę odstraszania". Dodał, że Polska będzie korzystać z koreańskich doświadczeń i sprzętu, ale kupuje też w rodzimym przemyśle obronnym polskie armatohaubice Krab.
REKLAMA
ms
REKLAMA