Rosja atakuje irańskimi dronami. Nieskutecznie maskują ich pochodzenie
Ukraiński wywiad poinformował, że irański producent dronów, którymi Rosja atakuje cele na Ukrainie, próbował ukryć ślady wskazujące na ich pochodzenie. Jak się jednak okazało, sporządzone po angielsku napisy miały błędy gramatyczne, a na jednym z elementów zestrzelonej maszyny widniał napis po persku.
2022-10-21, 12:20
Specjaliści HUR sprawdzili podzespoły bezzałogowca Mohadżer-6 (Mohajer-6), rozebrali maszynę "dosłownie do ostatniej śrubki". Taka analiza pozwoli Ukraińcom poznać słabe strony wroga i dzięki temu prowadzić z nim bardziej skuteczną walkę - czytamy w komunikacie wywiadu na Telegramie. Wypowiedź przedstawiciela HUR na temat irańskich dronów wyemitowano też na antenie telewizji "1+1".
Mohadżer-6 został wyprodukowany w lutym. Możliwe, że był to jeden z jego pierwszych lotów (bojowych). Od razu rzuciło nam się w oczy, jak irańska firma starała się zamaskować miejsce produkcji maszyny. Zrobiono to jednak w nieumiejętny sposób - relacjonował przedstawiciel HUR w materiale ukraińskiego kanału telewizyjnego.
Teheran omija sankcje
Jak podkreślono, wiele podzespołów drona zostało wyprodukowanych m.in. w Chinach, Japonii czy Austrii, co wskazuje na skuteczne omijanie przez Teheran sankcji i pozyskiwanie technologii m.in. z krajów Europy.
W sierpniu Rosja zaczęła kupować od Iranu drony-kamikadze, których masowe użycie na polu walki na Ukrainie rozpoczęło się we wrześniu. Bezzałogowce, głównie typu Shahed-136, są wykorzystywane do atakowania celów cywilnych i obiektów infrastruktury krytycznej na niemal całym terytorium kraju. Rząd w Teheranie konsekwentnie zaprzecza, że dostarczył Moskwie swoje maszyny.
REKLAMA
Irańskie drony na Ukrainie. Reakcja USA i NATO
USA zapowiedziały już, że podejmą "praktyczne, agresywne" kroki, by ograniczyć sprzedaż irańskich dronów do Rosji. Waszyngton ma wiele sposobów na to, by pociągnąć Teheran i Moskwę do odpowiedzialności - zadeklarował we wtorek zastępca rzecznika Departamentu Stanu Vedant Patel.
Wcześniej, 13 października, sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapowiedział, że Sojusz wkrótce dostarczy Ukrainie "setki zagłuszaczy, które pomogą unieszkodliwić rosyjskie i irańskie drony".
REKLAMA
ms/IAR/PAP
REKLAMA