Dziewiąty pakiet sankcji wobec Rosji. Skraca się lista rozbieżności, ale porozumienia brak

Z jej ustaleń wynika, że podczas spotkania ambasadorów 27 państw pojawiły się kolejne propozycje wyłączeń z restrykcji - tym razem dotyczące stali - na co nie było zgody. - To żart - skomentował w rozmowie z Beatą Płomecką jeden z dyplomatów. Rozmowy mają być kontynuowane jutro.

Sprawa restrykcji została wstępnie omówiona na spotkaniu szefów dyplomacji. Wieczorem szczegółowo o sankcjach dyskutowali ambasadorowie krajów UE.

Jak najmniej wyłączeń

Polska uważa, że nie należy się godzić na wyłączenia z sankcji, co postulują niektóre kraje.

- Sankcje powinny być jak najsurowsze, jak najmniej powinno być wyłączeń i derogacji i jak najmniej możliwości obchodzenia, omijania tych sankcji. Mamy nadzieję, że te sankcje będą jak najszczelniejsze. Jeśli mielibyśmy przyjąć pakiet z bardzo nieprecyzyjnym zakresem wyłączeń czy derogacji, co tak naprawdę spowodowałoby, że w ogóle zostałyby rozwodnione wcześniejsze sankcje, to byłoby to bardzo niewłaściwe. Opowiadamy się za bardzo ścisłym podejściem, bardzo precyzyjnym. Jakiekolwiek wyłączenia, jeżeli mają miejsce, muszą być należycie uzasadnione - powiedział wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

Kompromis, ale też konsekwencja

Przyznał, że w poprzednich pakietach sankcyjnych pojawiały się już wyłączenia.

- Nam się to nie zawsze podobało. Czasami zgadzamy się na to w imię kompromisu, w imię jedności europejskiej. Natomiast musi być zachowana konsekwencja - podkreślił wiceminister i dodał, że sankcje muszą mieć swój efekt, czyli ograniczenie możliwości finansowania machiny wojennej Rosji.

Podczas piątkowego spotkania ambasadorów unijnych krajów kilku z nich zaproponowało wyłączenia. Chodziło na przykład o odblokowanie majątków oligarchów z sektora rolnego czy usunięcie z proponowanej listy sankcyjnej przedstawicieli rosyjskiego rządu.

Posłuchaj

Paweł Jabłoński: mamy nadzieję, że sankcje będą jak najszczelniejsze (IAR) 0:28

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

IAR/fc