Białoruska armia ruszyła w stronę Ukrainy. W drodze ciężarówki z żołnierzami i kilkadziesiąt opancerzonych wozów

Jak poinformowała grupa monitorująca "Biełaruski Hajun", kolumna białoruskiego wojska ruszyła z Brześcia w stronę granicy z Ukrainą. Informację tę potwierdziły lokalne władze. We wtorek rano na rozkaz Alaksandra Łukaszenki w całym kraju rozpoczęła się kontrola gotowości bojowej białoruskiej armii.

2022-12-13, 16:06

Białoruska armia ruszyła w stronę Ukrainy. W drodze ciężarówki z żołnierzami i kilkadziesiąt opancerzonych wozów
Kolumna wojsk białoruskich ruszyła w stronę granicy z Ukrainą. Foto: Maksim Safaniuk/Shutterstock

Lokalne władze potwierdziły informację o tym, że kolumna składająca się z 30 ciężarówek z wojskowymi, a także 25 wozów opancerzonych 38. brygady szturmowo-desantowej wyruszyła z Brześcia do Małaryty i miasteczka Makrany w południowo-zachodniej części kraju, na granicy z Ukrainą.

We wtorek rano na rozkaz Alaksandra Łukaszenki w całym kraju rozpoczęła się kontrola gotowości bojowej białoruskiej armii. W ramach ćwiczeń zaplanowano przemieszczenie jednostek, a także ich dyslokację na pozycjach obrony oraz budowę mostów na Niemnie i Berezynie.

Ćwiczenia są przeprowadzane na tle kampanii rejestracji rezerwistów we wszystkich regionach Białorusi. Na białoruskich poligonach ćwiczy dziewięć tysięcy zmobilizowanych żołnierzy Federacji Rosyjskiej.

Białoruś dołączy do wojny na Ukrainie?

Zdaniem Instytutu Badań nad Wojną prawdopodobieństwo wkroczenia białoruskiej armii na Ukrainę jest skrajnie niewielkie. Analitycy amerykańskiego think tanku uważają, że Białoruś nie jest skłonna do zbrojnej ingerencji na terytorium Ukrainy ze względu na wewnętrzną dynamikę społeczną w kraju.

REKLAMA

Aleksander Łukaszenka nie zamierza iść na wojnę na Ukrainie ze względu na możliwość ponownego wystąpienia niepokojów wewnętrznych, a ewentualne zaangażowanie osłabiłby tylko aparat bezpieczeństwa, który w latach 2020 i 2021, korzystał ze wsparcia armii.

Ponadto - jak przekonują eksperci - białoruski przywódca zdaje sobie również sprawę, że inwazja na Ukrainę podważyłaby jego wiarygodność jako przywódcy suwerennego państwa.

Czytaj także:

Zobacz także: wiceszef MSZ Paweł Jabłoński w Programie 1 Polskiego Radia

ng//IAR

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej