Mołdawia ma dość szantażu Rosji. Rezygnuje z dostaw od Gazpromu
Mołdawskie władze poinformowały, że pierwszy w historii państwa sprowadzą do kraju gaz, który nie będzie pochodził od rosyjskiego koncernu energetycznego Gazprom. Zapowiedziały, że nie będą już korzystać z usług tej spółki.
2022-12-18, 02:23
Jak poinformował wicepremier Andrei Spinu, decyzja władz Mołdawii, dotycząca rezygnacji z dostaw gazu ziemnego z Rosji, ma związek z szantażami o podłożu politycznym ze strony władz Gazpromu.
Pełniący w rządzie Mołdawii funkcję ministra ds. infrastruktury i rozwoju regionalnego Spinu przypomniał, że Rosjanie w październiku br. ograniczyli dostawy gazu ziemnego do Mołdawii o ponad 30 proc., a także grozili kolejnym ograniczeniem ilości surowca w grudniu.
Mołdawia już nie kupi gazu od Gazpromu
Spinu przypomniał, że rząd w Kiszyniowie zamierza zaskarżyć do sądu naciski Gazpromu, "nie mające nic wspólnego z handlem", a Mołdawia nie będzie już kupować gazu ziemnego od rosyjskiej spółki. - Wierzę, że przejdziemy przez tę zimę, a ceny gazu ziemnego nie wzrosną - stwierdził wicepremier.
Sprecyzował, że przetrwanie tegorocznej zimy przez Mołdawię bez rosyjskiego gazu będzie efektem podjętych przez państwową spółkę Energocom inwestycji w zwiększenie rezerw magazynowych surowca, a także jego zakupów poza granicami kraju.
Mołdawia wraz z rosyjską inwazją na Ukrainę rozpoczęła sprowadzanie gazu ziemnego z rynków międzynarodowych, głównie z Rumunii. Wcześniej całość trafiających do Mołdawii dostaw gazu pochodziła od rosyjskiego Gazpromu.
ms/PAP
REKLAMA