Kolejna rosyjska katownia odkryta na Ukrainie. "Cywile torturowani prądem"
Ukraińskie władze informują o kolejnej odkrytej rosyjskiej katowni na terenach wyzwolonych spod okupacji Rosjan. Urządzili ją oni w jednej z miejscowości w obwodzie mikołajowskim. Okupanci torturowali tam cywilów m.in. za pomocą prądu.
2023-01-03, 17:47
Jak donosi Służba Bezpieczeństwa Ukrainy i prokuratura obwodu mikołajowskiego - Rosjanie urządzili katownię w jednym zajętych domów we wsi Ołeksandriwka przy granicy z obwodem chersońskim. To tereny wyzwolone spod rosyjskiej okupacji podczas listopadowej ofensywy ukraińskiej armii.
Jak czytamy, Rosjanie brutalnie torturowali tam miejscową ludność. Przetrzymywali tam te osoby, które nie chciały współpracować z okupantami. Według ustaleń śledczych Rosjanie próbowali torturami pozyskać informacje na temat ruchu oporu. Stosowali duszenie workami foliowymi, bicie i rażenie prądem.
Stosowanie tortur przez Rosjan jest powszechne na okupowanych przez nich terenach. Na wyzwolonych terytoriach znaleziono dziesiątki takich miejsc. Ukraińska prokuratura prowadzi ponad 5 tysięcy spraw dotyczących używania tortur przez Rosjan.
Rosyjskie represje wobec cywilów
Jak przekazały władze w Kijowie, rosyjskie wojska stosują zasadę zbiorowej odpowiedzialności wobec mieszkańców okupowanych terenów na wschodzie Ukrainy. Przykładem są represje w miejscowości Połowynkyne, gdzie zatrzymano i deportowano 30 cywilów w związku z podejrzeniami o współpracę z ukraińską armią. Informacje podaje portal Centrum Narodowego Sprzeciwu, prowadzony przez władze w Kijowie.
REKLAMA
Rosjanie zablokowali możliwość wjazdu i wyjazdu z Połowynkynego, by przeprowadzić tam działania "filtracyjne", czyli szczegółowe rewizje. Przyczyną tej operacji były niedawne skuteczne ataki ukraińskich wojsk na zgrupowania rosyjskich sił na Ługańszczyźnie. - Najeźdźcy oskarżają miejscowych cywilów o przekazywanie armii informacji o pozycjach wroga. Wiemy, że 30 mieszkańców wsi wywieziono w związku z tym do okupowanego Ługańska - czytamy na łamach serwisu.
Posłuchaj
- Rosjanie wysadzili w powietrze elektrownię Bereslawa. "To akt terrorystyczny"
- Rosja może zaatakować na jednym z trzech kierunków. Były dowódca pułku Azow ostrzega
- Wojska ukraińskie zaatakowały rosyjskie bazy. Około 500 żołnierzy zabitych i rannych
Zobacz: wiceszef MON Wojciech Skurkiewicz w Polskim Radiu 24
IAR
asp
REKLAMA
REKLAMA