"Istnieje groźba kolejnych strajków. Nie opuszczaj schronu"- apeluje we wpisie na Telegramie Maksym Kozicki.
Wcześniej poinformował, że przed południem- podczas pierwszej fali dzisiejszych rosyjskich ataków na terytorium Ukrainy, trafiony został jeden z obiektów infrastruktury krytycznej w obwodzie lwowskim.
"Możliwe są problemy z dostawami prądu i wody"- ostrzegał.
Sytuacja na froncie
W ciągu minionej doby Rosjanie przeprowadzili 15 nalotów na cele ukraińskie i pięć ataków rakietowych. Jak wynika z raportu ukraińskiego Sztabu Generalnego, dwie rakiety trafiły w infrastrukturę cywilną Konstantynówki w obwodzie donieckim.
Z kolei ukraińskie lotnictwo przeprowadziło w piątek dziewięć nalotów na punkty koncentracji rosyjskich żołnierzy. Natomiast za pomocą artylerii i rakiet uderzono w dwa punkty kontroli okupantów, osiem kolejnych punktów koncentracji okupacyjnych wojsk, kompleks rakiet przeciwlotniczych, trzy składy amunicji i dwa inne strategiczne obiekty wojskowe.
W raporcie poinformowano, że rosyjscy okupanci wzmacniają działania antydywersyjne na zajętych terenach na Ukrainie. W Wielkiej Łepetysze w obwodzie chersońskim wyrywkowo sprawdzane są telefony mieszkańców pod kątem zdjęć i filmów rosyjskiego sprzętu wojskowego. Do 12 stycznia w tej sprawie zatrzymano trzech miejscowych, których - jak czytamy w raporcie - wywieziono potem w nieznanym kierunku.
Czytaj także:
dn/IAR/PAP