Reklama

Pomoc militarna dla Ukrainy. Talaga: na Zachodzie nie ma zgody na przestawienie przemysłu na tryb wojenny

- Odbudowa siły wojskowej na Zachodzie po zimnej wojnie trwa. To nie jest proces łatwy. Tym bardziej, że kraje zachodnie nie toczą żadnej wojny, więc nie ma tam zgody społecznej na przestawienie przemysłu na tryb wojenny - skomentował na antenie Polskiego Radia 24 ekspert do spraw międzynarodowych Andrzej Talaga.

2023-01-20, 12:49

Pomoc militarna dla Ukrainy. Talaga: na Zachodzie nie ma zgody na przestawienie przemysłu na tryb wojenny — Czy Zachód zdecyduje się na przekazanie Ukrainie więcej broni?. Foto: PR24

W położonej w Niemczech amerykańskiej bazie w Ramstein, pod przewodnictwem ministra obrony USA Lloyda Austina, w piątek odbywa się kolejne spotkanie grupy kontaktowej ds. wsparcia obronnego Ukrainy (Ukraine Defense Contact Group) w gronie 50 państw.

Zapytany o możliwe decyzje, jakie mogą zostać tam podjęte, ekspert do spraw międzynarodowych Andrzej Talaga ocenił, że "pomoc militarna dla Ukrainy już ruszyła, a dostawy sprzętu są relatywnie duże". - Trzeba patrzeć na całość sytuacji. A tą całością jest broń dostępna do dokonania transferu - zaznaczył.

Gość audycji przypomniał, że Zachód radykalnie rozbroił się po zimnej wojnie. - Szczególnie, jeśli chodzi o czołgi - niektóre kraje zrezygnowały z nich w ogóle, a inne planowały całkowitą rezygnację - powiedział, wskazując na Austrię, Czechy czy Holandię.

Ekspert dodał, że dopiero rozpoczęcie agresji na wschodzie Ukrainy w 2014 r. "otrzeźwiło nieco te nastroje". Podkreślił jednak, że odbudowa siły wojskowej trwa. - To nie jest proces łatwy. Tym bardziej, że kraje zachodnie nie toczą żadnej wojny, więc nie ma tam zgody społecznej na przestawienie przemysłu na tryb wojenny - skomentował.

REKLAMA

Pomoc militarna dla Ukrainy

Jak wyjaśnił, oznacza to, że na Zachodzie wcale nie ma dużo sprzętu wojskowego, który by można przekazać Ukrainie. Zaznaczył też, że "kiedy patrzy się nie na to, co powinno zostać przekazane - z punktu widzenia strony ukraińskiej - ale na to, co może być przekazane, to aktualne dostawy sprzętu nie są małe".

Ekspert do spraw międzynarodowych zwrócił również uwagę na fakt, że Ukraina nie jest członkiem żadnego paktu wojskowego i nie zawarła traktatu o wzajemnej obronie z żadnym zachodnim państwem. - W związku z tym takich zobowiązań prawnych wobec Kijowa de facto nie ma. Ale oczywiście są innego rodzaju deklaracje - na przykład cywilizacyjne czy zwykłe ludzkie zobowiązania wobec kogoś, kto został napadnięty - podkreślił.

- Jest jeszcze zobowiązanie Narodów Zjednoczonych, które w takiej sytuacji powinny wysłać pomoc wojskową, ale jest to niemożliwe z powodu obecności Rosji w Radzie Bezpieczeństwa - wyjaśnił gość audycji.

Czytaj także:

Więcej w nagraniu.