"Pomoglibyśmy w obronie Polski". Prezydent Czech prostuje wypowiedź Babisza
Prezydent Czech zadeklarował, że w przypadku ewentualnego ataku na Polskę, Republika Czeska pomogłaby w obronie naszego kraju. W trakcie spotkania z polskim prezydentem Andrzejem Dudą w Náchodzie Milos Zeman odniósł się do wypowiedzi Andreja Babisza, jednego z kandydatów na swojego następcę. W debacie telewizyjnej Babisz stwierdził, że nie wysłałby wojsk na pomoc. Później skorygował swoją wypowiedź.
2023-01-24, 20:09
Miloš Zeman określił oświadczenie Andreja Babiša jako niefortunne i nieprzemyślane. Zauważył, że padło w realiach kampanii wyborczej, która rządzi się według niego swoimi prawami. Jednocześnie zapewnił, że Republika Czeska wypełniłaby zobowiązania sojusznicze.
Czechy chętne do pomocy
- Uznaję to za oczywistość, że gdyby Rosja - bo któż inny - zaatakowała Polskę, państwa bałtyckie czy którykolwiek kraj NATO, to z tytułu artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego i z punktu widzenia samoprzetrwania, bylibyśmy zobowiązani do pomocy, wręcz chętnie byśmy jej udzielili - powiedział prezydent Miloš Zeman. Zwrócił również uwagę, że w przeszłości rząd Babiša wysyłał lub potwierdzał rozmieszczenie czeskich jednostek w krajach bałtyckich.
Posłuchaj
Prezydent Andrzej Duda powiedział, że dyskusja wywołana słowami byłego czeskiego premiera jest teoretyczna, jednak artykuł 5. Sojuszu Północnoatlantyckiego ma bardzo praktyczny charakter. - Jasno pokazał to atak terrorystyczny na Stany Zjednoczone, które wezwały sojuszników do pomocy właśnie w ramach artykułu 5. Traktatu Północnoatlantyckiego. Wszyscy wezwani sojusznicy udali się na pomoc, zgodnie z postanowieniami Traktatu. Jak widać, traktat wiąże i nie jest teoretyczny, jest praktyczny - podkreślił polski prezydent.
- Fala krytyki po szokujących słowach Babisza. Szef czeskiego MSZ: jesteśmy gotowi bronić Polski
- Rozpoczęły się wybory prezydenckie w Czechach. Kto zastąpi Milosza Zemana?
dz/IAR
REKLAMA