Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. Dziś w Berlinie konferencja Instytutu Pileckiego Ostatnia aktualizacja: 01.02.2023 04:51 Dziś w Berlinie rozpoczyna się konferencja poświęcona osądzeniu rosyjskich zbrodni, popełnionych w Ukrainie. Organizatorem przedsięwzięcia jest Instytut Solidarności i Męstwa im. Witolda Pileckiego. Do udziału w konferencji zostali zaproszeniu prawnicy, historycy, publicyści i politycy. Berlin: w środę konferencja Instytutu Pileckiego ws. rosyjskich zbrodniFoto: Shutterstock/David Peinado Romero Jak podkreśla dyrektor Instytutu Pileckiego profesor Magdalena Gawin, mają oni przekonać Niemców i inne zachodnie społeczeństwa do podjęcia wspólnych wysiłków na rzecz powołania międzynarodowego trybunału, który osądzi rosyjskie zbrodnie. - Tak naprawdę wiele rzeczy się udaje, jeśli jest polityczna wola, bo politycy postępują tak, jak chcą obywatele - tłumaczy szefowa Instytutu Pileckiego. Posłuchaj 00:10 12176524_1.mp3 Magdalena Gawin o znaczeniu takich konferencji, jak ta organizowana przez Instytut Pileckiego (IAR) Czytaj także: Rosyjskie zbrodnie na Ukrainie. "Wśród ofiar są znajdowani zakatowani, rozstrzelani" Obecni w Berlinie polscy publicyści zwracają uwagę, że dla intensyfikacji działań na rzecz wspierania Ukrainy i ukarania rosyjskich zbrodniarzy ważne jest pokazanie zachodnim społeczeństwom i politykom ogromu rosyjskich zbrodni oraz przekonanie ich, że to co robią Rosjanie w Ukrainie to zbrodnie wymagające nie tylko potępienia w sensie symbolicznym, ale również prawnym. Zobacz: Paweł Sałek (Kancelaria Prezydenta RP) w Polskim Radiu 24 ms/PAP Zobacz więcej na temat: serwis wschodni Wiadomości ze świata ŚWIAT Berlin Niemcy Rosja Ukraina zbrodnie wojenne wojna na Ukrainie wojna 2023
"Posiadanie atomu czyni nas bezpieczniejszym krajem". W Wielkiej Brytanii rośnie poparcie dla broni jądrowej
"Co piąty poległy rekrut nie przeżył nawet dwóch miesięcy". Mija rok od "częściowej mobilizacji" w Rosji
Rozmowy ministrów rolnictwa Polski i Ukrainy. "Strony zgodziły się na rozwiązanie uwzględniające interesy obu krajów"