Co z embargiem na diamenty z Rosji? "Decyzja może zapaść za dwa miesiące"
Za dwa miesiące możliwa decyzja G7 o embargu na diamenty z Rosji, o co zabiegała od dłuższego czasu Polska na unijnym forum. Jednak w sprawie restrykcji na atom zgody we Wspólnocie wciąż nie ma. Tak wynika z rozmów brukselskiej korespondentki Polskiego Radia z unijnymi dyplomatami. Sankcje na diamenty i energię nuklearną to kluczowe postulaty Ukrainy.
2023-03-09, 12:16
Od miesięcy Polska wraz z krajami bałtyckimi naciskała, by rosyjskie diamenty zostały objęte sankcjami. Uniemożliwiał to początkowy sprzeciw Belgii, bo Antwerpia na północy tego kraju jest światowym centrum handlu diamentami. Ale pod wpływem presji Belgia ustąpiła uzyskując także zapewnienie, że Unia skoordynuje z G7 zakaz importu nie tylko diamentów surowych, ale i polerowanych.
"Presja ma sens"
Polska kilkanaście dni temu uzależniła zgodę na dziesiąty pakiet sankcji wobec Rosji od obietnicy sfinalizowania prac. Wiele wskazuje na to, że stanie się to w maju. - Presja ma sens - skomentował ambasador Polski przy Unii Andrzej Sadoś. Przypomniał, że Polska nadal naciska na objęcie sankcjami także sektora energii jądrowej, w tym Rosatomu, który okupuje Zaporoską Elektrownię Jądrową.
- Zagraniczne inwestycje w Polsce. PAIH: w 2022 r. o 200 mln euro więcej niż rok wcześniej
- "Nasza gospodarka jest uważana za stabilną". Resort rozwoju o zagranicznych inwestycjach
W tej sprawie jednak od dłuższego czasu brak zgody w Unii. Od początku przeciwne były Francja i Węgry, a teraz do tej grupy dołączyła Bułgaria. Te kraje tłumaczą, że korzystają z rosyjskiego paliwa jądrowego i obawiają się o bezpieczeństwo energetyczne, ale jednocześnie nie podejmują dyskusji o okresach przejściowych, by szukać zastępstwa dla dostaw z Rosji.
- Ta sytuacja sprawia, że Rosatom czuje się bezkarny i rozszerza działalność na inne sektory - skomentował w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką jeden z unijnych dyplomatów.
IAR/Beata Płomecka/jb
REKLAMA
REKLAMA