Historia działalności wagnerowców zbliża się do końca. Większość najemników zginęła pod Bachmutem
Większość rosyjskich najemników z Grupy Wagnera zginęła w walkach pod Bachmutem na wschodzie Ukrainy; historia działalności tej niesławnej formacji powoli zbliża się tam do końca - oznajmił w piątek rzecznik ukraińskiego Wschodniego Zgrupowania Sił Zbrojnych Serhij Czerewaty, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.
2023-03-10, 15:37
W poprzednich tygodniach ukraińskie władze cywilne i wojskowe informowały, że siły wroga rzuciły do walk o Bachmut najbardziej doświadczone i najlepiej wyszkolone oddziały Grupy Wagnera, czyli formacji najemniczej zarządzanej przez powiązanego z Kremlem biznesmena Jewgienija Prigożyna.
Czerewaty zwrócił uwagę na dużą intensywność działań bojowych na kierunkach bachmuckim oraz łymańsko-kupiańskim, czyli w północnej części obwodu donieckiego, zachodniej ługańskiego i wschodniej charkowskiego. Według rzecznika tylko w ciągu minionej doby rosyjskie wojska przeprowadziły pod Bachmutem 188 ostrzałów z dział artyleryjskich i wyrzutni rakietowych, natomiast w pobliżu Łymana i Kupiańska - aż 347.
Najcięższe i najkrwawsze walki w Bachmucie
Wyłącznie w samym mieście Bachmut doszło do 20 ostrzałów i 23 starć bojowych. Na tym odcinku frontu zginęło 191 żołnierzy wroga, a 319 zostało rannych, natomiast na kierunku łymańsko-kupiańskim - odpowiednio 35 i 55 wojskowych agresora - oznajmił Czerewaty.
Siły rosyjskie próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. Władze w Kijowie podają, że sytuacja w mieście jest coraz trudniejsza, lecz większość Bachmutu, w tym centrum, wciąż pozostaje pod kontrolą ukraińskiej armii. Straty obu stron są wysokie, jednak według różnych szacunków najeźdźcy tracą od pięciu do siedmiu razy więcej żołnierzy, niż broniąca się armia ukraińska.
Amerykański Instytut Badań nad Wojną (ISW) ocenił w najnowszym raporcie, że ukraińskie wojska zakończyły kontrolowane wycofywanie się ze wschodniej części Bachmutu, a oddziały agresora zajmowały w środę co najmniej 50 proc. obszaru miasta.
- "Szykujemy kontrofensywę". Ukraina ostrzeliwuje rosyjskie wojska w okupowanym Mariupolu
- Polska i Słowacja gotowe przekazać myśliwce MiG-29 Ukrainie
- Szef litewskiego wywiadu wojskowego: Rosji wystarczy środków na wojnę jeszcze przez dwa lata
dn/PAP
REKLAMA