Rząd w Kijowie pracuje nad nową strategią dotyczącą przesiedleńców wewnętrznych, która ma regulować zagadnienia związane z zatrudnieniem, rehabilitacją i integracją z nową społecznością. "Rok wojny pokazał, że obecna strategia nie spełnia już swojej roli" - powiedziała minister w wywiadzie radiowym przytaczanym przez portal "Suspilne".
Cztery miesiące na wyjście ze stresu
Zdaniem psychologów - uważa szefowa resortu - potrzeba średnio czterech miesięcy, aby kobieta, która uciekła z dzieckiem ze strefy walk wyszła z początkowego stresu i zaczęła myśleć o pracy zawodowej. Dodatkowym problemem jest niechęć pracodawców do zatrudniania uchodźców. "Boją się, że osoba przesiedlona może odejść w ciągu dwóch lub trzech miesięcy, a oni stracą pracownika" - wyjaśniła.
Przesiedleńcy powinni - zdaniem Wereszczuk - szybko wchodzić na rynek pracy, nawet jeżeli byłby to krótki, kilkumiesięczny kontrakt. "Nie mogą się zamknąć i żyć w izolacji. Muszą się socjalizować, dołączyć do społeczności - powiedziała Wereszczuk.
Posłuchaj. Tomasz Rzymkowski, wiceminister edukacji i nauki
Czytaj też:
PAP/mn