Premier Morawiecki: zaangażowanie Chin w wojnę po stronie Rosji skłoniłoby USA do zwiększenia wsparcia dla Ukrainy

2023-03-26, 21:30

Premier Morawiecki: zaangażowanie Chin w wojnę po stronie Rosji skłoniłoby USA do zwiększenia wsparcia dla Ukrainy
Premier Morawiecki w "Financial Times": w przypadku zaangażowania się Chin po stronie Rosji USA zwiększyłyby wsparcie dla Ukrainy. Foto: Kancelaria Premiera

Mateusz Morawiecki udzielił wywiadu brytyjskiemu dziennikowi "Financial Times". Odpowiedział w nim, jak ocenia ewentualne skutki chińskiego zaangażowania w wojnę po stronie Rosji. Premier podkreślił, że prawdopodobnie wiązałoby się to z jeszcze większym wsparciem Stanów Zjednoczonych dla Ukrainy.

Szef polskiego rządu nie widzi jednak na razie dowodów na to, że Chiny udzielają istotnego wsparcia militarnego Rosji. - Mam wielką nadzieję, że Chiny nie zdecydują się na wysłanie broni do Rosji - powiedział Mateusz Morawiecki.

Negatywnie ocenił też perspektywy pośrednictwa Chin w procesie pokojowym na Ukrainie, zwłaszcza po rozmowach między chińskim prezydentem Xi Jinpingiem i rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem w Moskwie w zeszłym tygodniu.

- Nie wierzę, że Chiny są dobrym pośrednikiem w tych okolicznościach. Są zbyt mocno antywolnościowe i prorosyjskie - stwierdził premier.

USA. Wewnętrze polityczne spory

Mateusz Morawiecki jest przekonany, że amerykańscy Republikanie nie cofną się w sprawie Ukrainy, a ostatni komentarz gubernatora Florydy Rona DeSantisa o tym, że Kijów nie leży w "żywotnym interesie narodowym" USA, jest częścią politycznej gry.

Szef rządu powiedział, że początkowo był zaniepokojony uwagami DeSantisa, ale gubernator Florydy wycofał się z części swoich twierdzeń. - Wierzę, że to wszystko zostało powiedziane w kontekście walki politycznej w ramach przygotowań do wyborów w przyszłym roku - stwierdził.

Według Mateusza Morawieckiego zarówno Republikanie, jak i Demokraci w Stanach Zjednoczonych zajmują podobne stanowisko w odniesieniu do Ukrainy, Rosji i Chin.

- Porażka Ukrainy oznaczałaby porażkę Zachodu, a taka porażka byłaby większa od Wietnamu (wojny wietnamskiej - przyp. red.) - powiedział premier. Podkreślił jednocześnie, że w kwestii pomocy dla Kijowa mają miejsce działania, które wcześniej były nie do pomyślenia, w tym wysyłka niemieckich czołgów Leopard.

Zobacz także:

Ukraina dostanie rakiety dalekiego zasięgu?

Szef rządu przypomniał ponadto, że Polska ogłosiła wysłanie Ukrainie myśliwców MiG-29, ale nie wyśle samolotów F16, ponieważ nie posiada wystarczającej liczby tych maszyn. Powiedział jednak, że będzie "mocno zachęcał do tego te kraje, które są bardziej zasobne w F16".

Mateusz Morawiecki poparł też dostarczenie Ukrainie systemów rakietowych dalekiego zasięgu. Powiedział, że wierzy ukraińskim zapewnieniom, że Kijów nie użyje tych systemów  do ataku na terytorium Rosji.

- Widzę, że wahadło przesuwa się w kierunku coraz większego zaufania do Ukrainy, jeśli chodzi o wykorzystanie nowoczesnej broni - dodał szef polskiego rządu.

Zobacz także: minister Mariusz Błaszczak w Programie 1 Polskiego Radia

jp/Financial Times/PAP

Polecane

Wróć do strony głównej