Czesi kupują w Polsce. Niższe ceny zachęcają
Czechów jeżdżących na zakupy do Polski wciąż przybywa - pisze dziś czeski portal Seznam Zprávy. Jak wynika z porównania cen podstawowych produktów w przygranicznych supermarketach, najtaniej zakupy można zrobić w Polsce.
2023-03-27, 11:15
"Połowa aut zaparkowanych przez supermarketem w Bogatyni ma czeskie tablice rejestracyjne. Znakiem rozpoznawczym Czechów jest też wypełniony wózek" - czytamy w portalu Seznam Zprávy. Dziennikarze zauważyli, że w popularnej czeskiej grupie na Facebooku, z poradami dotyczącymi zakupów w Polsce, przybyło od listopada ponad 20 tysięcy osób.
Czechów przyciągają przede wszystkim niższe ceny
Portal porównał koszt modelowego koszyka z podstawowymi produktami spożywczymi i drogeryjnymi w tej samej sieci sklepów w Polsce, Czechach, Niemczech, Austrii i na Słowacji.
We wszystkich krajach ceny wzrosły, w Polsce jednak wciąż jest najtaniej, a na Słowacji i w Czechach najdrożej. Zakupy w polskim markecie są dla Czechów tańsze o ponad jedną piątą. Największe różnice w cenach odnotowano w przypadku mięsa, pieczywa i nabiału. Tańsze niż w Polsce było w Czechach jedynie piwo.
Istotny także podatek VAT
Wyższe ceny żywności u naszych południowych sąsiadów wynikają przede wszystkim z wysokich cen energii, które przekładają się na koszty produkcji. W Czechach cały czas obowiązuje też piętnastoprocentowy podatek VAT na artykuły spożywcze.
REKLAMA
W 2022 roku wydatki cudzoziemców na zakupy w Polsce wzrosły o 52,6 proc. rdr do 37,4 mld zł - podał GUS.
Natomiast wydatki poniesione w tym okresie za granicą przez mieszkańców Polski wyniosły 22,8 mld zł. Było to o 51,7 proc. więcej niż przed rokiem.
W samym IV kwartale wartość towarów i usług zakupionych w Polsce przez cudzoziemców ukształtowała się na poziomie 9,2 mld zł, natomiast wydatki poniesione w tym okresie za granicą przez mieszkańców Polski wyniosły 5,5 mld zł. Było to odpowiednio: o 38,9 proc. i o 40,0 proc. więcej niż przed rokiem.
REKLAMA
W stosunku do poprzedniego kwartału wydatki cudzoziemców były mniejsze o 20,9 proc., a Polaków spadły o 30,3 proc.
IAR/PAP/ka
REKLAMA