"Rosję można zaprosić dziś jedynie do Międzynarodowego Trybunału Karnego". Litwa o decyzji MKOI

2023-03-30, 16:05

"Rosję można zaprosić dziś jedynie do Międzynarodowego Trybunału Karnego". Litwa o decyzji MKOI
Stałą siedzibą MKOl jest Lozanna w Szwajcarii. Foto: PAP/EPA/LAURENT GILLIERON

Przewodnicząca Sejmu Litwy Viktorija Czmilyte-Nielsen w liście do szefów parlamentów państw na świecie oraz prezydenta Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego skrytykowała możliwość występu rosyjskich i białoruskich sportowców na międzynarodowych zawodach. Szefowa litewskiego parlamentu sama jest zawodową szachistką.

Międzynarodowy Komitet Olimpijski zarekomendował międzynarodowym federacjom i organizatorom wydarzeń sportowych umożliwienie startu w zawodach indywidualnie sportowcom z Rosji i Białorusi pod flagą neutralną, o ile zawodnicy nie są związani kontraktami z wojskiem lub nie wspierają aktywnie agresji.

Mówienie, aby nie mieszać sportu i polityki jest cyniczne

Viktorija Czmilyte-Nielsen w swoim liście napisała, że to przykre, że wciąż trzeba przekonywać takie organizacje jak Międzynarodowy Komitet Olimpijski, że "jedynym zaproszeniem dla Rosji może być zaproszenie do Międzynarodowego Trybunału Karnego". Cynicznym nazwała mówienie, aby nie mieszać sportu i polityki, w czasie gdy trwa wojna na Ukrainie. Zaznaczyła, że codziennie od rosyjskich bomb i rakiet giną w tym kraju codziennie sportowcy, trenerzy, a także dzieci. Zwróciła też uwagę na to, że w Rosji i na Białorusi sport wykorzystywany jest do celów propagandowych. Ponadto w jej opinii oba państwa starają się znaleźć sposoby, aby powrócić do międzynarodowych zawodów sportowych i im się to udaje.

- Zakaz rywalizacji dla rosyjskich i białoruskich sportowców powinien pozostać w mocy do czasu, aż Rosja zakończy swoją militarną agresję przeciwko Ukrainie, wycofa swoje siły i w pełni zrekompensuje Ukrainie wyrządzone szkody - czytamy w oświadczeniu szefowej litewskiego parlamentu.

"Toczy się decydująca bitwa między wolnością i brudem"

W środę do sprawy odniósł się też prezydent Litwy Gitanas Nauseda, który oznajmił, że to smutne słyszeć takie wiadomości, "szczególnie w obecnych okolicznościach, gdy toczy się decydująca bitwa między wolnością i brudem". Decyzję MKOL skrytykowali też szefowie litewskich resortów spraw zagranicznych i oświaty.

Czytaj także:

IAR/ka

Polecane

Wróć do strony głównej