Korupcja w Parlamencie Europejskim. Jeden z głównych podejrzanych może opuścić areszt
Belgijski eurodeputowany Marc Tarabella, jeden z głównych podejrzanych w aferze korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, odzyska wolność. Polityk, jak donosi agencja informacyjna Belga, będzie mógł opuścić areszt i zostanie objęty dozorem elektronicznym. Tarabella został aresztowany 11 lutego. Utrzymuje, że jest niewinny.
2023-04-12, 11:40
- Oczywiście pozostaje do dyspozycji śledczych i sędziego śledczego, jeśli będą potrzebować dodatkowych informacji – powiedział adwokat europosła Emmanuel Foulon, cytowany przez Belgę.
Tarabella od początku śledztwa zaprzecza, jakoby miał cokolwiek wspólnego z korupcją w PE.
Mocodawcy z Kataru i Maroka
W Belgii nadal trwa śledztwo dotyczące afery korupcyjnej w Parlamencie Europejskim, która ujawniona została w grudniu ubiegłego roku. Druga z głównych podejrzanych - była wiceprzewodnicząca PE Eva Kaili, wciąż przebywa w areszcie.
Jej i Tarabelli zarzuca się udział w organizacji przestępczej, korupcję i pranie pieniędzy w ramach dochodzenia w sprawie nielegalnego lobbingu, rzekomo prowadzonego przez Katar i Maroko w celu wywarcia wpływu na proces decyzyjny UE.
Współpraca ze śledczymi
W ramach śledztwa zarzuty postawiono też trzem innym osobom. Są to: Francesco Giorgi, partner życiowy Kaili i były asystent parlamentarny, którego zwolniono z aresztu pod koniec lutego, ale objęto elektronicznym dozorem; dyrektor organizacji pozarządowej Niccolo Figa-Talamanca, który również w lutym został zwolniony z aresztu bez żadnych warunków; oraz były poseł do PE Pier Antonio Panzeri.
Panzeri, były szef Giorgiego oraz były przewodniczący parlamentarnej delegacji ds. stosunków z krajami Maghrebu i podkomisji praw człowieka, przyznał się, że jest jednym z liderów siatki przestępczej i zdecydował się na współpracę z belgijskimi władzami.
REKLAMA
Katargate. Czarnecki: Rosjanie mogą lobbować w PE, niekoniecznie występując w czapce z napisem "Russia"
Czytaj także:
- Afera za aferą. Przeszukania w biurze EPL to kolejny głośny skandal z udziałem eurodeputowanych
- Katargate. Tarczyński: Eva Kaili przyjęła kilkanaście milionów euro, na jaw wychodzą kolejne nazwiska
IAR/PAP/fc
REKLAMA
REKLAMA