"Kopalnie mogą odetchnąć". Polscy europosłowie zadowoleni z głosowania ws. metanu
Polscy europosłowie ponad podziałami zadowoleni z głosowania na dwóch komisjach parlamentarnych ws. przepisów o redukcji metanu w sektorze energetycznym. Komisje środowiska i przemysłu powiedziały się za złagodzeniem rygorystycznych przepisów, co jest kluczowe dla przyszłości polskich kopalń. O szczegółach brukselska korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-04-26, 18:51
To wprawdzie nie kończy jeszcze prac nad rozporządzeniem, ale pierwszy, ważny krok został zrobiony.
W przyszłym miesiącu musi to jeszcze potwierdzić cały Parlament Europejski w głosowaniu na sesji plenarnej i przyjąć stanowisko do negocjacji z unijnymi krajami w sprawie ostatecznego kształtu przepisów.
"Będą opłaty zamiast kar, by pieniądze wracały na inwestycje"
Cała czwórka w rozmowie z brukselską korespondentką Polskiego Radia Beatą Płomecką podkreślała znaczenie współpracy bez względu na przynależność partyjną w interesie polskich kopalń.
REKLAMA
- Kopalnie mogą odetchnąć. Komisja Europejska, która przygotowała bardzo drastyczny projekt rozporządzenia metanowego, w istocie napisała nekrolog dla polskich kopalni, a my to w Parlamencie odwracamy. Jest to wyjątkowa sytuacja, bo w tym lewicowo-zielonym Parlamencie Europejskim to nie mogło się zdarzyć – powiedziała europoseł Izabela Kloc.
Posłuchaj
Deputowana Anna Zalewska podkreśliła, że udało się doprowadzić do takich kompromisów, które wydaje się, że będą kluczowe. - Zwiększyliśmy 10-krotnie propozycję Komisji Europejskiej, jeśli chodzi o ilość metanu na tysiąc ton wydobytego węgla. Uznaliśmy, że będziemy liczyć nie na każdą instalację, nie na każdą kopalnię, tylko na operatora. Będą opłaty zamiast kar, by pieniądze wracały na inwestycje - dodała Anna Zalewska.
Posłuchaj
REKLAMA
Były premier Jerzy Buzek powiedział, że to jest szansa dla polskich kopalń, by mogły wydobywać węgiel. Podkreślił, że złagodzone zostały zapisy dotyczące węgla energetycznego, co jest ważne dla Polskiej Grupy Górniczej, natomiast węgiel koksujący, kluczowy dla Jastrzębskiej Spółki Węglowej został wyłączony na razie z przepisów, a Komisja ponownie się nim zajmie za 3 lata.
Posłuchaj
- Węgiel koksujący jest odłożony w czasie i mamy nadzieję, że jeśli Komisja będzie ponownie do niego podchodzić, to da się go obronić. To jest nasz strategiczny produkt, więc trzeba robić wszystko, żeby mu pomagać w wydobyciu, a nie przeszkadzać – powiedział europoseł Jerzy Buzek.
Adam Jarubas podkreślał, że to nie zwalania z podążania ścieżką ku zielonej transformacji, ale daje Polsce więcej czasu. - Ważne, że to porozumienie ma też akceptację społeczną. Konsultowaliśmy ze związkami zawodowymi, to jest dla nich do przyjęcia. To daje nam trochę możliwości i czasu, te kilkanaście lat, których potrzebujemy – dodał europoseł.
REKLAMA
Posłuchaj
Przypomnijmy kluczowe dziś ustalenia
5 ton emisji metanu na 1000 ton wydobywanego węgla to dopuszczalny poziom od 2027, a cztery lata później to 3 tony metanu na 1000 ton wydobywanego węgla. Zmieniona tym samym została propozycja Komisji przewidująca emisję 0,5 tony metanu. Co ważne, to ma być liczone na poziomie operatora, co pozwoli spółkom posiadającym więcej kopalni uśrednić emisje.
Zamiast kar za przekroczenie dozwolonych limitów metanu będą opłaty i będzie możliwość przeznaczenia ich na inwestycje wychwytujące metan w kopalniach. Jeśli natomiast chodzi o węgiel koksujący, to na razie nie będzie podlegała limitom. Po trzech latach Komisja Europejska ma się temu ponownie przyjrzeć.
Zobacz także: minister klimatu i środowiska Anna Moskwa w Polskim Radiu 24
IAR/Beata Płomecka/mg
REKLAMA