Wystąpienie Scholza w PE. Europoseł PiS: bez żenady wypinał pierś po ordery za pomoc Ukrainie
- To, że kanclerz bez żenady wypinał w PE pierś po pochwały i ordery za pomoc Ukrainie brzmiało groteskowo, biorąc pod uwagę, że Niemcy pomogli położyć na dnie Bałtyku gazociągi, które miały nas uzależnić od Rosji na dziesięciolecia i ułatwiły rozpoczęcie wojny. Zarówno w ocenie współczesności, jaki i przeszłości Olaf Scholz się myli - powiedział europoseł PiS Kosma Złotowski.
2023-05-10, 09:17
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz apelował we wtorek w Parlamencie Europejskim o reformowanie Unii Europejskiej, by stała się bardziej zjednoczona i zyskała silniejszą pozycję na arenie międzynarodowej. Polityk wygłosił przemówienie na sali obrad w Strasburgu. Wziął też udział w debacie z udziałem europosłów, w czasie której musiał zmierzyć się z głosami krytyki z obu stron sali. Olaf Scholz przekonywał, że Unia powinna na świecie "mówić jednym głosem" i zacieśnić m.in. współpracę w dziedzinie obronności. Kanclerz opowiedział się też za wspieraniem Ukrainy "tak długo jak to będzie konieczne" i za rozszerzaniem wspólnoty europejskiej o kolejne kraje.
Złotowski o przemówieniu Scholza: żadnej refleksji, ciągle te same zgrane postulaty
Do słów Scholza w PE odniósł się europoseł PiS Kosma Złotowski. Przemówienie niemieckiego polityka, w jego ocenie, "było dowodem na to, że Niemcy mimo wszystkich tragicznych błędów i pomyłek ostatnich lat, nadal beztrosko uważają się za głównego architekta Unii Europejskiej". - Żadnej refleksji, ale ciągle te same zgrane postulaty - migracja jako lek na kryzys demograficzny, radykalna polityka klimatyczna za wszelką cenę i najbardziej szkodliwy pomysł, czyli zniesienie weta w Radzie. Współpraca suwerennych państw zawsze rodzi konflikty interesów, ale to właśnie jednomyślność zmusza je do osiągania kompromisów i szukania rozwiązań akceptowalnych dla wszystkich. Jeśli alternatywą jest dyktat największych państw to efektem będzie tylko więcej podziałów i nieufności - stwierdził.
"Kanclerz Scholz się myli"
- To, że kanclerz bez żenady wypinał w PE pierś po pochwały i ordery za pomoc Ukrainie brzmiało groteskowo, biorąc pod uwagę, że Niemcy pomogli położyć na dnie Bałtyku gazociągi, które miały nas uzależnić od Rosji na dziesięciolecia i ułatwiły rozpoczęcie wojny - mówił Złotowski.
REKLAMA
- Zarówno w ocenie współczesności, jaki i przeszłości kanclerz Scholz się myli. W przeszłości Europa została zrujnowana, potem wyzwolona od niemieckiego nacjonalizmu, a nie żadnych mitycznych nazistów, o których wspomniał w rocznicę zakończenia II wojny światowej. W najbliższej przyszłości agenda lewicy doprowadzi do upadku znaczenia lub rozpadu Unii Europejskiej, a nie jej reformy - oświadczył eurodeputowany.
Program 1 Polskiego Radia: szef MON Mariusz Błaszczak o słowach Olafa Scholza
ms/PAP, IAR
REKLAMA