Putin nie może liczyć na swoją "superbroń". Ukraińcy strącają Kindżały. "Porażka rosyjskiej armii"
Jak ocenił Pawło Łakijczuk, szef programów wojskowych w kijowskim Centrum Globalistyki "Strategia XXI" i oficer marynarki wojennej w stanie spoczynku, strącenie przez ukraińskie siły sześciu rakiet Kindżał to porażka rosyjskiej armii i przemysłu zbrojeniowego Rosji.
2023-05-17, 07:04
- Tak zmasowany atak rakietowy z użyciem tylu ponaddźwiękowych pocisków manewrujących i zestrzelenie przez naszą obronę powietrzną wszystkich Kindżałów to porażka rosyjskiej armii i rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego oraz bonus dla producentów rakiet, które te Kinżały zniszczyły - ocenił.
Atak z użyciem m.in. sześciu Kindżałów Rosja przeprowadziła we wtorek nad ranem. Ogółem w stronę celów na Ukrainie odpalono 18 różnego rodzaju pocisków. Według ukraińskiej armii wszystkie pociski zostały strącone.
Kindżały jednak nie są cudowną bronią?
REKLAMA
- Kindżały były dla Rosjan swoistym wunderwaffe, cudowną bronią, której nic nie mogło zniszczyć. Te pociski miały być dowodem wysokiego, wręcz światowego poziomu zaawansowania rosyjskiej broni - wyjaśnił w rozmowie z PAP Pawło Łakijczuk. Łakijczuk wskazał, że niektórzy specjaliści porównują strącenie sześciu Kindżałów z zatopieniem wiosną ub. roku rosyjskiego krążownika rakietowego "Moskwa". - Ja nie podzielam tej oceny, jednak to wydarzenie wejdzie do annałów historii wojskowości - powiedział.
- W średniej perspektywie będzie to natomiast miało wpływ na decyzje państw w sprawie uzbrojenia, które chcą mieć na wyposażeniu swoich armii” – uznał. Pytany, jaką broń zastosowały wojska obrony powietrznej Ukrainy w odpowiedzi na atak Rosjan ekspert odpowiedział, że nie były to jedynie Patrioty.
Ekspert podkreśla, że "przeciwnik jest bardzo silny"
- Przy odbijaniu tak zmasowanego uderzenia użyto wszystkich dostępnych zasobów. Wykorzystywane były i IRIS-T i NASAMS, więc chwalić można nie tylko Patrioty - stwierdził. Rozmówca PAP zaapelował jednocześnie, by po wtorkowym sukcesie ukraińskiej obrony powietrznej nie lekceważyć możliwości armii Federacji Rosyjskiej.
>>>INWAZJA ROSJI NA UKRAINĘ<<<
REKLAMA
- Po tym ataku nie można mówić, że rosyjska armia nie jest do niczego zdolna. Przeciwnik jest bardzo silny. Jednak fakt, że po ponad roku wojny nie udało się mu zdobyć przewagi w powietrzu, mówi wiele, a przewaga w powietrzu to kluczowy element każdej wojny - podkreślił. Zaznaczył także, że w odróżnieniu od rosyjskich, wojska ukraińskie potrafią przystosowywać się do nowych warunków walki i nowych typów uzbrojenia.
- Pocisk Kindżał miał być poza zasięgiem. Ukraińcy go zestrzelili. "Cios w wizerunek Kremla"
- Ponaddźwiękowa rakieta Kindżał zestrzelona przez Ukraińców. "To historyczne wydarzenie"
- Nasi żołnierze są wysoko wykwalifikowani i mają broń z Zachodu, która lepiej odpowiada dzisiejszym wymogom na polu walki niż uzbrojenie poradzieckie, którym dysponuje Rosja. Rosjanie nie mają w tej wojnie żadnych perspektyw - powiedział Łakijczuk.
REKLAMA
Pociski Kindżał, które mogą przenosić głowice jądrowe lub konwencjonalne, obejmują swoim zasięgiem całą Ukrainę. Poruszają się z prędkością kilka razy większą niż prędkość dźwięku (mogą osiągnąć 10 machów, czyli ponad 12 tys. km na godzinę). Uważane są za trudne do wykrycia przez systemy obrony przeciwrakietowej.
ms/PAP
REKLAMA