Pomoc finansowa dla rolników z pięciu krajów. W UE wciąż brak decyzji ws. pakietu
Nadal bez decyzji w Unii Europejskiej w sprawie przyznania pakietu finansowego w wysokości 100 milionów euro rolnikom z pięciu krajów, w tym z Polski, w związku ze stratami spowodowanymi nadmiernym importem z Ukrainy. Nasz kraj ma otrzymać najwięcej, bo prawie 40 milionów euro. Rozstrzygnięć nie przyniosło spotkanie ministrów rolnictwa unijnych krajów w Brukseli. O szczegółach korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka.
2023-05-30, 21:50
13 państw, na czele z Francją, zażądało wyjaśnień w sprawie kryteriów przyznania pieniędzy Polsce, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgrom. Po spotkaniu komisarz do spraw rolnictwa Janusz Wojciechowski powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej, że jest coraz bliżej decyzji o zatwierdzeniu pakietu.
- Dzisiejsza dyskusja przybliżyła nad do pewności, że nie będzie kwestionowania tej rezerwy stu milionów euro. Dzisiejsze wyjaśnienia, że te kraje są tak bardzo dotknięte tym importem, przekonały państwa członkowskie, że jest to uczciwe postawienie sprawy, że to jest słuszne kryterium, sprawiedliwe. Ta rezerwa powinna już trafić do rolników - powiedział komisarz Wojciechowski.
Pakiet pomocowy dla rolników
Poinformował, że pieniądze, które pozostały w ramach unijnej rezerwy kryzysowej, zostaną rozdzielone na pozostałe unijne państwa. Brukselska korespondentka Polskiego Radia usłyszała, że presja jest głównie ze strony państw południa - Hiszpanii, Portugalii i Włoch - które wskazują na straty w związku z suszami. - Powinniśmy już rozdysponować te pieniądze. Mamy rzeczywiście kryzysową sytuację i należy to zrobić - powiedział komisarz Janusz Wojciechowski, odpowiadając na pytanie Beaty Płomeckiej.
Minister rolnictwa Robert Telus również oczekuje szybkich decyzji. - Dlatego dziś [wtorek - red.] apelowałem, że to dla nas, dla krajów przygranicznych te 100 milionów euro jest ważne - powiedział szef resortu rolnictwa po unijnej naradzie ministerialnej.
REKLAMA
Zapewnił, że polscy rolnicy, bez względu na decyzję Unii, dostaną obiecane pieniądze. - Czy te środki będą, czy nie, to my tę pomoc, którą obiecujemy, wypłacimy na pewno. Te środki są ważne dla Polski, ale nie najważniejsze. Oczywiście sobie z tym poradzimy - powiedział minister rolnictwa Robert Telus.
Nadmierny import z Ukrainy
Kolejna sprawa jeszcze nierozwiązana to przedłużenie unijnego zakazu importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika, który wszedł w życie 2 maja i który zastąpił jednostronne zakazy wprowadzone przez Polskę, Bułgarię, Słowację i Węgry. Początkowo zdecydowano, że będzie on obowiązywał do 5 czerwca, bo wtedy wygasają przepisy o bezcłowym handlu Unii z Ukrainą.
Te przepisy zostały w ubiegłym tygodniu przedłużone o rok. Stąd oczekiwanie Polski, Bułgarii, Rumunii, Słowacji i Węgier, że także unijny zakaz zostanie przedłużony. Tym bardziej, że Komisja mówiła, iż będzie on utrzymywany tak długo, jak będzie tego wymagała sytuacja na rynku. Zdaniem piątki krajów sytuacja jeszcze nie jest ustabilizowana.
- Bezcłowy handel z Ukrainą przedłużony. Nowe przepisy obowiązują do czerwca 2024 roku
- Sankcje grupy G7 na rosyjskie diamenty? Beata Płomecka: to pierwszy krok do embarga
Tymczasem z mocnym apelem o zniesienie zakazu wystąpił w Brukseli minister rolnictwa Ukrainy Mykoła Solski. Z nieoficjalnych informacji brukselskiej korespondentki Polskiego Radia wynika, że do tego stanowiska przychyla się przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen, która niechętnie patrzy na przedłużenie zakazu.
Jednak, jak ustaliła Beata Płomecka, konsultacje wewnątrz gabinetów unijnych komisarzy już się rozpoczęły i część z nich wyraziła chęć przedłużenia zakazu. Zwolennikiem przedłużenia jest polski komisarz do spraw rolnictwa. Janusz Wojciechowski powiedział, że obecnie jest więcej zboża w państwach sąsiadujących z Ukrainą niż w samej Ukrainie. - Musimy to przedyskutować w Komisji. Ja mogę zapewnić, że dostarczam wszelkich argumentów, żeby przynajmniej do końca października nastąpiło przedłużenie - podkreślił komisarz.
Zobacz także: minister rolnictwa Robert Telus w Programie 1 Polskiego Radia
ng/IAR/Beata Płomecka
REKLAMA