Kolejny rosyjski problem, na korzyść Ukrainy. Agresorowi skończyły się części do pocisków hipersonicznych
Zmniejszona intensywność rosyjskich ataków rakietowych na Ukrainę w lipcu jest wynikiem braku zagranicznych komponentów do produkcji rakiet, których zapasy się wyczerpały - ocenił wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego Wadym Skibicki.
2023-06-27, 05:40
"Największa liczba zagranicznych komponentów, od których Rosja jest krytycznie zależna, (znajduje się) w dwóch produkowanych pociskach, Iskander i Kindżał: około pięćdziesięciu komponentów elektronicznych w tych pociskach jest produkcji zagranicznej" - powiedział Skibicki, którego cytuje w poniedziałek Jerusalem Post.
Gazeta przypomina, że Kindżał to wystrzeliwany z powietrza pocisk balistyczny zdolny do przenoszenia głowic nuklearnych lub konwencjonalnych o zasięgu od 1500 do 2000 km, przenoszący ładunek o masie 480 kg.
Pocisk może lecieć z 10-krotnością prędkości dźwięku i jest jedną z sześciu broni "nowej generacji" zaprezentowanych przez prezydenta Władimira Putina w 2018 roku.
Wyczerpujące się zapasy
Skibicki wyjaśnił, że Rosja była w stanie zwiększyć produkcję pocisków manewrujących z 10 do 30-40 miesięcznie, jednak ze względu na wyczerpanie rezerw rakietowych podczas poprzedniej fali ataków rakietowych na Ukrainę, Rosjanie wysyłają obecnie nowe produkty bezpośrednio z linii montażowej na front.
- Widzimy na pozostałościach rakiet, że zostały wyprodukowane w kwietniu tego roku - powiedział Skibicki.
Czytaj więcej:
- Prigożyn na Białorusi. Żaryn ostrzega: może to oznaczać eskalację operacji hybrydowej
- Prigożyn wysłany na Białoruś. Piekło: może być niebezpieczny dla wschodniej flanki NATO
Zaznaczył również, że Ukraina obecnie aktywnie współpracuje ze swoimi sojusznikami, aby ograniczyć dostawy tych komponentów do Rosji, a także wzmocnić ukraiński system obrony powietrznej, co jest aktualnie jednym z kluczowych priorytetów jego kraju.
pap/as
REKLAMA