Europa skręca w prawo. "Efekt Meloni" dosięga kolejne kraje Unii Europejskiej

2023-07-06, 19:15

Europa skręca w prawo. "Efekt Meloni" dosięga kolejne kraje Unii Europejskiej
Europa skręca w prawo. Kolejne kraje wybierają rządy prawicy, zwracając się ku konserwatywnym wartościom. Foto: Forum: NICOLAS MAETERLINCK / Belga Press; NICOLAS MAETERLINCK / Belga Press ; NICOLAS MAETERLINCK / Belga Press

Zmiany na europejskim horyzoncie zaczęły pojawiać się już wiele miesięcy temu. To, co popularnie nazywane jest "efektem Meloni", to powolny, ale sukcesywny skręt Wspólnoty w prawo. Odejście od lewicowych rządów w Europie staje się faktem.

Finlandia, Włochy i Grecja zostały "przejęte" przez prawicę - grzmiały jeszcze niedawno polityczne media w Europie. W Niemczech zmian na samej górze politycznej hierarchii jeszcze nie widać. Dostrzec można jednak zmiany w społeczeństwie.

W prawo zaczyna patrzeć już kolejne państwo: Hiszpania. Wydaje się więc, że zmiany, które rozpoczęły się w 2022 roku, to dopiero początek.

Wyjście z marazmu

W połowie czerwca premier Finlandii Petteri Orpo (konserwatysta, Partia Koalicji Narodowej) przekazał, że cztery prawicowe partie, w tym Partia Finów (określana jako skrajna prawica), doszły do porozumienia ws. utworzenia rządu koalicyjnego. W koalicji znalazły się także: Szwedzka Partia Ludowa (RKP) oraz Chrześcijańscy Demokraci. "Jest to najbardziej prawicowy rząd w nowoczesnej historii kraju" - podkreśla Euronews.

- Program premiera Orpo to budowanie europejskiej, bezpiecznej i przede wszystkim wolnej Finlandii, która nie będzie siedzieć z założonymi rękami - zapewniała w połowie czerwca, w rozmowie z portalem poseł Partii Koalicji Narodowej Elina Valtonen. Partia, nazywana w ojczystym języku jako Kokoomus, jest uważana za centroprawicę, skoncentrowaną na dobrostanie i rozwoju Finlandii.

Premier Finlandii Petteri Orpo prowadzi pierwszy w historii Finlandii prawicowy rząd Premier Finlandii Petteri Orpo prowadzi pierwszy w historii Finlandii prawicowy rząd

Kraj, który jest najmłodszym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, obudził się z wieloletniego marazmu, a wejście do NATO pozwoliło na przyspieszenie zmian, które były od dawna spodziewane.

Lider Partii Finów Riikka Purra (w koalicji) wzywa do zaostrzenia polityki azylowej kraju oraz samego podejścia do kwestii migrantów, a także polityki solidarności Unii Europejskiej w tym temacie. - Z krajów skandynawskich Finlandia ma najłagodniejszą politykę migracyjną. Teraz to się zmieni - zapowiadał lider partii.

Nagły zwrot w prawo

Także w Grecji widać zdecydowany zwrot w prawo. Choć dużo mniej spodziewany niż w Finlandii. Centroprawicowa Nowa Demokracja odniosła miażdżące zwycięstwo w czerwcowych wyborach - ku zaskoczeniu wielu - dając swojemu konserwatywnemu przywódcy Kyriakosowi Mitsotakisowi kolejną kadencję na stanowisku szefa rządu. Porażka lewicowej partii Syriza - największego oponenta Nowej Demokracji - była zdecydowana.

Grecja jest kolejnym przykładem, jak gwałtowne zmiany zachodzą na Starym Kontynencie. Liberalno-lewicowe dotąd myślenie, które przeważało w Grecji, zostało zmiażdżone przez prawicę.

Teraz u władzy stają trzy prawicowe partie, a kraj jest obecnie jedynym członkiem UE, gdzie do rządu dostała się skrajna prawica. Grecy w wyniku tarć gospodarczych, społecznych, napędzanych przez kryzys migracyjny i rosnącą inflację, z długoletniego lewicowego podejścia zmienili kurs na prawo.

Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis prowadzi najbardziej prawicowy rząd w historii Grecji Premier Grecji Kyriakos Mitsotakis prowadzi najbardziej prawicowy rząd w historii Grecji

Nowy rząd zapowiada "powrót do greckich wartości, których w kraju obecnie brakuje". Obserwując kampanię wyborczą oraz padające w niej obietnice i zapewnienia, należy spodziewać się, że kraj zacznie podążać w stronę zdecydowanie bardziej konserwatywną, w kwestii wartości takich jak rodzina czy małżeństwo.

Grecja - wzorem Finlandii - będzie dążyła do maksymalnego uporządkowania przepisów migracyjnych, a zgodnie z zapowiedziami liderów partii rządzących - w konsekwencji do zmniejszenia liczby migrantów, którzy w nielegalny sposób przekraczają granice Grecji.

Czytaj także:

Kolejni nielegalni migranci docierają do Europy. Na Lampedusę przypłynęło ponad tysiąc osób

Włochy niewygodne dla UE?

Prawicowa koalicja, z Giorgią Meloni na czele (partia Fratelli d'Italia, tł. Bracia Włosi), szybko naznaczyła swoje główne cele. Dla opinii publicznej, a przede wszystkim Parlamentu Europejskiego, stało się jasne, że Włosi są jednym z największych krajów (trzecia gospodarka UE), który robi stanowczy zwrot w prawo.

Nowy, prawicowy rząd obrał sobie za cel m.in. walkę z lewicową ideologią w kulturze, oskarżając dyrektorów placówek w całym kraju o "promowanie zbyt lewicowych treści". - W ostatnich latach Europa ingerowała we wszystko, w tym w to, jak przyrządza się owady - wykrzyknęła Giorgia Meloni, krytykując Unię Europejską podczas ostatniego przedwyborczego wiecu.

Partia Bracia Włosi znana jest z promowania wartości chrześcijańskich, konserwatywnych oraz swojej niechęci do unijnych decyzji, które ich zdaniem odbierają pełną niepodległość państwom członkowskim. Rząd chce bowiem większej niezależności od Wspólnoty oraz autonomii w podejmowanych decyzjach.

Giorgia Meloni i Ursula von der Leyen. Włochy są największym krajem Wspólnoty, w którym obywatele wybrali prawicowy rząd Giorgia Meloni i Ursula von der Leyen. Włochy są największym krajem Wspólnoty, w którym obywatele wybrali prawicowy rząd

Prawicowy rząd Meloni stoi w opozycji do poprzednich rządów, powoli stawiając granicę w kwestii nielegalnych migrantów. Po wizycie szefowej włoskiego rządu w Polsce dziennik "Corriere della Sera" napisał: "Myślimy jak Polska; trzeba zatrzymać napływ nielegalnych imigrantów". Meloni zapewniała z kolei, że "Włochy i Polska mają ten sam cel: zatrzymać nielegalne przepływy (migrantów) i bronić interesów narodowych".

"Il Giornale" wskazuje, że "włoska premier zauważyła, że w Europie następuje zmiana tempa w zarządzaniu dossier migracyjnym, i że Włochy wiedzą, że mogą liczyć na Polskę".

Czytaj także:

"Myślimy jak Polska". Meloni chce zatrzymania napływu nielegalnych migrantów

W polityce wewnętrznej Giorgia Meloni już rozpoczęła wprowadzanie zmian, w tym m.in.: zakaz rejestracji dzieci osób tej samej płci. Rząd przygląda się także organizacjom pozarządowym, które zajmują się pomocą migrantom. Dotąd ich praca oraz pomoc, jaką udzielają migrantom, nie były w należyty sposób kontrolowane przez państwowe instytucje.  

Meloni musi się jednak zmagać z niezbyt przychylną Komisją Europejską oraz Parlamentem Europejskim. Prawicowe rządy we Włoszech nie spodobały się na najwyższych szczeblach unijnej władzy. KE blokuje część środków wypłacanych Włochom, oficjalnie - zasłaniając się szukaniem nieprawidłowości w gospodarowaniu środkami z poprzednich wypłat, za poprzednich rządów.

Szwecja "rewiduje" członkostwo w UE

Centroprawicowy rząd ogłoszony w październiku 2022 roku to ogromna zmiana dla Szwedów, bowiem to pierwsza taka sytuacja w historii kraju, kiedy u władzy znalazły się trzy partie prawicowe. Koalicja wspierana przez skrajnie prawicowych Szwedzkich Demokratów (którzy nie znaleźli się w składzie rządu) nakreśla podobny do Finlandii kurs.

Rząd za cel postawił sobie m.in. akcesję kraju do NATO oraz zapanowanie nad zbyt dużą liczbą nielegalnych migrantów przybywających do kraju, oraz tych, którzy ze szwedzkim społeczeństwem nie chcą się asymilować. Rząd założył także zbadanie możliwości wycofania pozwolenia na pobyt migrantów, którzy byli karani (a co za tym idzie - możliwe będzie wydalenie ich z kraju).

Tak jak w Finlandii, prawicowcy dążą do zwiększenia udziału zielonej energii, przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów, które ponosi społeczeństwo - ekologiczna polityka energetyczna w wykonaniu Szwecji ma być bowiem sprawiedliwa.

Premier Szwecji Ulf Kristersson (L) oraz premier Mateusz Morawiecki (Ś) Premier Szwecji Ulf Kristersson (L) oraz premier Mateusz Morawiecki (Ś)

Czytaj także:

Zamieszki we Francji - lustrzane odbicie protestów spod szyldu BLM w Ameryce

Hiszpania na prawicowym kursie

Na prawicowym kursie staje Hiszpania. Główna centroprawicowa partia - Partia Ludowa (PP) - jest przekonana co do swojego zwycięstwa w nadchodzących wyborach, a co za tym idzie - odzyskania władzy. Pewność siebie rośnie, tym bardziej że po pokonaniu partii socjalistycznej (premiera Sancheza) w wyborach regionalnych sondaże przechylają się na prawo. W koalicję z PP wejść może VOX - partia uznawana w Hiszpanii za skrajnie prawicową.

Powrót prawicowej partii do władzy jest wielce prawdopodobny, a to tylko umocni tendencję, która od roku obserwowana jest w UE. Tak jak w pozostałych krajach basenu Morza Śródziemnego, także Hiszpania po przejęciu władzy przez polityków prawicy może chcieć ograniczyć napływ nielegalnych migrantów.

Europejscy politycy niezadowolenie ze zmian w Europie wyrażają, mówiąc, że wybory tak niespodziewane jak w Grecji czy tak historyczne jak w Szwecji będą rzutować na przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego. Na fali prawicowych zmian wewnątrz krajów członkowskich politycznych przetasowań spodziewać się możemy także na unijnej arenie. 

Prawicowy nurt zmian w polityce europejskiej nabiera rozpędu, a na horyzoncie nie wyłania się żadna siła, która mogłaby te zmiany powstrzymać.

Politico, AFP, LeMonde, BBC, pap, IAR/as

Polecane

Wróć do strony głównej