Spór o przyrodę w Parlamencie Europejskim. Odbudowa zasobów dzieli deputowanych
Propozycja Komisji Europejskiej w sprawie przepisów o odbudowie zasobów przyrodniczych została ostro skrytykowana na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. W gronie deputowanych przeciwnych pomysłom KE byli także politycy z Polski - informuje korespondentka Polskiego Radia Beata Płomecka. Warszawa obawia się kwestii przywracania do stanu naturalnego osuszonych torfowisk, część których została w Polsce zamieniona w użytki zielone.
2023-07-11, 14:03
Do poparcia projektu przepisów apelował komisarz odpowiedzialny za środowisko. - Musimy w trybie pilnym odbudować ekosystemy w Europie dla nas i dla przyszłych pokoleń - podkreślał Virginijus Sinkevicius.
Przeciwnicy nowej inicjatywy argumentują, że przepisy w takim kształcie doprowadzą do ograniczenia produkcji żywności, podwyżki cen i zagrożą bezpieczeństwu żywnościowemu. - Odbudowa zasobów przyrodniczych nie może się odbywać kosztem działalności rolniczej, czy leśnej. Mimo wyzwań związanych z sytuacją geopolityczną Komisja tak naprawdę nie przejmuje się tym co się dzieje na świecie - oceniła francuska europosłanka Anne Sander z największej grupy - chadeckiej.
Polska europoseł krytykuje rozporządzenie
- To złe rozporządzenie - przekonywała deputowana PiS Anna Zalewska z grupy konserwatystów. - Nieprzemyślane, niepoliczone, uderzające w naturę, uderzające w człowieka. To rozporządzenie jest również złe dlatego, że ingeruje w prywatność i we własność. Naprawdę nie obniżymy temperatury w Strasburgu jeśli zabierzemy rolnikom ich ziemie. Ktoś musi nas żywić - podkreślała Anna Zalewska.
REKLAMA
Jak dodała, rolnicy, leśnicy, czy rybacy kochają przyrodę nie mniej niż przedstawiciele, którzy z pozoru domagają się dbałości o naturę.
Cztery unijne kraje przeciwko
W sprawie przepisów o odbudowie zasobów przyrodniczych swoje stanowisko przyjęły już unijne kraje do negocjacji z Parlamentem Europejskim na temat ostatecznego kształtu. Przeciwko były Polska, Finlandia, Szwecja i Włochy, wstrzymały się Austria, Belgia i Holandia.
Polska podkreślała przede wszystkim, że zrealizowanie założonych w projekcie ambitnych celów w krótkim czasie jest niemożliwe. Zdaniem Warszawy, szczególne obawy budzi kwestia przywracania do stanu naturalnego osuszonych torfowisk. W Polsce zdecydowana większość tych terenów to obecnie trwałe użytki zielone, które stanowią własność rolników i służą celom produkcyjnym. Ponowne ich nawodnienie, jak argumentowała Polska, oznacza ograniczenie możliwości rolniczego wykorzystania, co stanowi ryzyko dla bezpieczeństwa żywnościowego i konkurencyjności polskiego, ale też unijnego rolnictwa.
REKLAMA
Warszawa zwracała również uwagę, że projekt przepisów zakłada powierzenie Komisji Europejskiej zbyt szerokich uprawnień.
Głosowanie na sesji plenarnej zaplanowano na środę.
- Kompostownik na balkonie. To prostsze niż myślisz
- Miliardy złotych od WFOŚiGW. Minister Moskwa: wsparły inwestycje w ciepłownictwo, wodociągi i OZE
[ZOBACZ TAKŻE] Wiceszef MSZ o pakcie migracyjnym: jeśli ktoś chce otwierać granicę UE, popełnia strategiczny błąd:
IAR/ mbl
REKLAMA
REKLAMA