Współpraca wagnerowców i białoruskich żołnierzy. Szkolenie niedaleko polskiej granicy
Jak poinformowała agencja Reutera, powołując się na ministerstwo obrony Białorusi, tamtejsza armia kontynuuje szkolenia wspólnie z rosyjską Grupy Wagnera. Miejscem ćwiczeń ma być poligon w pobliżu Brześcia, niedaleko polsko-białoruskiej granicy. Jak skomentował na antenie Programu 1 Polskiego Radia szef MON Mariusz Błaszczak, spodziewane są prowokacje ze strony Rosji, dlatego konieczne jest wzmacnianie wschodniej granicy Polski.
2023-07-20, 11:22
Jak podaje ukraińska agencja UNIAN, szkolenia - według zapowiedzi Mińska - mają trwać na poligonie koło Brześcia przez tydzień. Biorą w nich udział oddziały białoruskich Sił Operacji Specjalnych wspólnie z przedstawicielami Grupy Wagnera.
Według ocen białoruskiego wywiadu wojskowego (HUR) na Białoruś do środy przybyło około 700 najemników z Grupy Wagnera. Tego samego dnia wjechała na Białoruś kolejna kolumna aut wagnerowców, złożona z około 100 pojazdów.
Szef MON: trzeba wzmocnić wschodnią granicę
Jak zaznaczył w Programie 1 Polskiego Radia, zagrożenie stanowi również ściągnięcie na Białoruś "Grupy Wagnera". - Stąd też moja decyzja o przerzuceniu oddziałów wojskowych z zachodniej części kraju na wschód. Znajdują się one w garnizonach w Białej Podlaskiej i w Kolnie. Zadaniem żołnierzy w tych miejscach jest odstraszanie agresora - dodał szef MON.
Radio Svoboda podało, że najemnicza "Grupa Wagnera" chce na Białorusi stworzyć nowoczesną armię. Takie oświadczenie wygłosił szef wagnerowców, rosyjski biznesmen Jewgienij Prigożyn. "Grupa Wagnera" została uznana przez państwa europejskie i Stany Zjednoczone za organizację terrorystyczną, a jej dowódca za współodpowiedzialnego za rosyjskie zbrodnie wojenne popełnione na Ukrainie.
Zobacz także: minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak gościem Programu 1 Polskiego Radia
ms/PAP
REKLAMA