Dramatyczna sytuacja na Rodos, relacja polskiej turystki. "Ludzie spali na trawnikach"
- Ludzie spali na trawnikach i na leżakach nad basenem - powiedziała pani Kasia z Wejherowa. Z powodu szalejących na wyspie pożarów, kobieta z dziećmi wraz z innymi turystami została ewakuowana z hotelu na Rodos. Noc spędzili koczując w sali konferencyjnej lub nad basenem.
2023-07-23, 08:50
Pani Kasia z Wejherowa wypoczywała w hotelu Olive Garden w Lardos. W piątek o 22.15 wieczorem otrzymała informację od operatora turystycznego, że sytuacja jest opanowana.
Rodos. Nagle zarządzono ewakuację
Jednak - jak relacjonuje turystka - już wtedy nad hotelem pojawiał się pył z pożaru, a personel hotelu wychodził na zewnątrz i obserwował niebo.
Gdy nagle zarządzono ewakuację, panią Kasię i innych turystów wywieziono na Rodos do hotelu Rodos Palac. - Hotel w ogóle nieprzygotowany na nasz przyjazd. Brak jakiejkolwiek organizacji - opowiada turystka.
REKLAMA
- Wpuszczono nas do hotelu. Nie ma gdzie spać. Nie ma dla nas ręczników i pościeli - relacjonuje. - Co prawda możemy korzystać z wszystkiego, ale nie mamy za co, bo wszystko zostało w hotelu w Lardos - dodaje.
Turystka opowiada, że po przyjeździe w hotelu zostali poczęstowani napojami i przekąskami, ale już turyści, których przywieziono później, nie mogli skorzystać z bufetu, gdyż był już zamknięty.
- Okazało się, że w hotelu nie ma dla nas pokoi. Dzieci spały na podłodze i krzesłach. Ja próbowałam drzemać - opowiada pani Kasia, zaznaczając, że warunki są spartańskie. - Ludzie spali na trawnikach i na leżakach nad basenem... ale wiadomo w hotelu jest ograniczona ilość miejsc do spania - dodaje.
W tej chwili polscy turyści nadal są na wielkiej sali konferencyjnej. - Jest tu masa ludzi, jest bardzo ciepło - relacjonuje turystka. Zaznacza, że Polaków jest dużo. Nie ma paniki, a turyści sami między sobą wymieniają się informacjami.
REKLAMA
Pożar na Rodos
Szalejący od kilku dni na greckiej wyspie Rodos pożar lasów zmusił w sobotę do ewakuacji tysiące ludzi, w tym wielu turystów - poinformowały władze greckie.
Statkami straży przybrzeżnej i prywatnymi łodziami ewakuowano już co najmniej 2 tysiące osób z plaż w pobliżu Kiotari i Lardos w południowo-wschodniej części wyspy - powiedział rzecznik straży przybrzeżnej.
Grecka telewizja pokazała tłumy turystów idących z bagażami drogą w ramach akcji ewakuacyjnej, a w tle widać gęsty dym.
Według mediów żywioł zmusił już do ucieczki nawet 8 tysięcy osób.
REKLAMA
Greckie władze ostrzegają przed bardzo wysokim ryzykiem pojawienia się w niedzielę kolejnych pożarów na Rodos i w innych rejonach Grecji; w kraju oczekuje się upałów sięgających 45 stopni Celsjusza.
Meteorolodzy ostrzegają, że obecne upały utrzymają się w Grecji do końca miesiąca.
- Pożary w Grecji. Dowództwo polskiej misji straży pożarnej dotarło na miejsce
- Ogromne pożary lasów w Grecji. Trwa trzeci dzień walki strażaków z żywiołem
- Dramatyczna sytuacja na Rodos. Pożar dotarł do strefy turystycznej. Setki osób czekają na ewakuację
PAP/nt
REKLAMA