Najtrudniejsza linia obrony Rosji przełamana? Ukraińcy: teraz nasza ofensywa ruszy
- Naszym celem nie jest Robotyne, a Morze Azowskie - powiedział Reutersowi dowódca o pseudonimie "Kombat" po tym jak oddziały ukraińskie przedarły się przez wyjątkowo silnie ufortyfikowane pozycje Rosjan. Ukraińcy wyrażają przekonanie, że ich ofensywa powinna nabrać teraz tempa.
2023-08-26, 11:48
Żołnierze ukraińscy walczący pod miejscowością Robotyne w obwodzie zaporoskim są przekonani, że przedarli się przez najtrudniejszą linię obrony Rosjan na południu Ukrainy i teraz pójdą naprzód szybciej - relacjonuje w sobotę Reuters w reportażu o walkach w tym rejonie.
- Nie zatrzymujemy się tutaj. Mamy przed sobą Berdiańsk i dalszą drogę. Od razu wyjaśniłem to moim żołnierzom: naszym celem nie jest Robotyne, a Morze Azowskie - powiedział Reutersowi dowódca o pseudonimie "Kombat". Podlega mu część oddziałów, która weszła do Robotynego w minioną środę.
Czytaj także w TVP Info: ISW: Rosjanom brakuje rezerw w walkach pod Robotynem na południu Ukrainy
Rozdzielić rosyjskie wojska
Z Robotynego do Berdiańska, miasta na wybrzeżu Morza Azowskiego jest 100 kilometrów, a 85 kilometrów dzieli je od strategicznie ważnego Melitopola. Oba te miasta są okupowane przez Rosjan. Kontrofensywa ukraińska ma na celu rozdzielenie wojsk rosyjskich na południu Ukrainy, ale - jak oceniał w zeszłym tygodniu przedstawiciel USA - nie wydaje się, by Ukraińcy byli w stanie dotrzeć do Melitopola i go odbić.
REKLAMA
"Kombat" powiedział Reutersowi, że jego oddziały przedarły się przez główne drogi, które były zaminowane. "Idziemy do tych linii, gdzie możemy poruszać się dalej. Jestem pewien, że stąd pójdziemy szybciej" - powiedział dowódca. Ocenił, że oddziały ukraińskie wkroczyły na tereny, gdzie Rosjanie mieli głównie "grupy logistyczne", dlatego obrona rosyjska będzie teraz łatwiejsza do przełamania.
"Kombat" wyjaśnił, że jego oddziały walczą wciąż o dwa domy w Robotynem, gdzie jeszcze są Rosjanie.
- Seria eksplozji w Rosji. Zamknięto lotniska w Moskwie
- "Wspieramy wszelkie inicjatywy rozliczenia Rosji za zbrodnie". Ambasador Szczerski w ONZ
PAP/łs
REKLAMA
REKLAMA