Pomoc Brukseli nie przyniosła rezultatów. Sytuacja na Lampedusie wciąż zła, na wyspę przypływają kolejni migranci
Południowe Włochy zalewa największa od lat fala migracyjna, a migranci nadal dopływają łodziami na wybrzeże. Według Kamila Trzaski, reportera TVP, który od kilku dni przebywa na Lampedusie, sytuacja na wyspie wcale się nie poprawia. - Bruksela obiecywała pomóc w rozwiązaniu kryzysu, ale on trwa nadał - podkreśla korespondent.
2023-10-15, 10:47
Jak informuje Kamil Trzaska wszystko odbywa się według powtarzającego się schematu. Imigranci docierają do Włoch z Afryki Północnej płynąc łodziami. Niektóre ze statków są przechwytywane przez jednostki straży przybrzeżnej. Cześć z nich dopływa do brzegów. Przejęci ze statków lub na wybrzeżu migranci są przetransportowywani do obozu przejściowego. W tzw. hotspotach przeprowadzana jest weryfikacja, służby ustalają skąd pochodzą. Po weryfikacji migrantów odsyła się ich na Sycylię albo na kontynent.
Bruksela nie pomaga
Korespondent podkreśla w swojej relacji, że choć Bruksela obiecywała pomóc w rozwiązaniu kryzysu, to on nadal trwa, a na Lampedusę cały czas przypływają ludzie. – Wiodącą rolę mają tutaj przemytnicy ludzi, którzy tych migrantów transportują – zaznaczył Kamil Trzaska.
Zdaniem reportera istnieją uzasadnione obawy, że sytuacja może się pogorszyć z chwilą kiedy na Lampedusę zaczną docierać uchodźcy z Palestyny.
– Analitycy podnoszą też kwestię tego, co dzieje się na Bliskim Wschodzie. Mówimy o ewentualnych uchodźcach wojennych ze Strefy Gazy, którzy mogliby przedostać się przez Egipt i Libię do Tunezji i próbować dopłynąć do włoskich wybrzeży – podkreślił Trzaska.
Włosi chcą zatrzymać nielegalną migrację
Dwie trzecie Włochów popiera dekrety rządu, mające na celu zahamowanie nielegalnej migracji – wynika z sondażu dla telewizji RAI, o którym poinformował dziennik „La Stampa”. Niemal co czwarty Włoch ( 23 proc.) uważa migrantów za „najeźdźców”.
REKLAMA
W opinii 57 procent uczestników sondażu notowany ostatnio wzrost fali migracyjnej z północnej Afryki i Bliskiego Wschodu do Włoch to zjawisko „naturalne i strukturalne” – odnotowuje gazeta.
Podaje dane MSW, z których wynika, że od początku roku na włoskie wybrzeża przybyło ponad 135 tysięcy migrantów. Zaznacza jednocześnie, że w tym samym okresie w zeszłym roku było to 70 tysięcy osób, a w 2021 r.- 47 tysięcy.
63 procent Włochów popiera najnowsze dekrety rządu Giorgii Meloni, których celem jest zahamowanie nielegalnej migracji. Jeden z nich przewiduje uruchomienie szybkiej procedury wydalenia migranta w przypadku poważnego zagrożenia dla bezpieczeństwa publicznego.
TVP Info/PAP/mm
REKLAMA
REKLAMA