Sankcje USA na Hamas. Stany Zjednoczone uderzają w finansistów i pomocników terrorystów

Celem akcji Departamentu Skarbu USA są członkowie zarządzający aktywami w portfelu inwestycyjnym Hamasu: doradca finansowy z Kataru powiązany z reżimem irańskim, kluczowy dowódca Hamasu oraz giełda walut z siedzibą w Gazie i jej operator.

Sankcje wymierzone w finansistów i pomocników Hamasu

Ogłoszone dziś sankcje stanowią część wysiłków Stanów Zjednoczonych w wykorzystaniu źródeł dochodów Hamasu na Zachodnim Brzegu i w Gazie. Dotychczas Departament Skarbu wziął na cel prawie tysiąc osób i podmiotów powiązanych z terroryzmem i finansowaniem terroryzmu przez reżim irański i jego pełnomocników. To organizacja Hamas, libańska partia radykalnych szyitów Hezbollach i inne związane z Iranem grupy terrorystyczne.

- Stany Zjednoczone podejmują szybkie i zdecydowane działania, wymierzone w finansistów i pomocników Hamasu po brutalnej i bezsensownej masakrze izraelskiej ludności cywilnej, w tym dzieci - powiedziała sekretarz skarbu USA Janet Yellen.

Premier Izraela Benjamin Netanjahu oskarżył Hamas o "podwójną zbrodnię" na cywilach w Strefie Gazy. Izraelski przywódca, który spotkał się w Tel Awiwie z prezydentem USA Joe Bidenem, zapewniał swojego rozmówcę, że władze w Jerozolimie starają się uniknąć strat wśród Palestyńczyków. Na spotkaniu z premierem Izraela prezydent Biden odniósł się do ostrzału szpitala w Gazie.

REKLAMA

- Byłem głęboko zasmucony i oburzony wczorajszą eksplozją w szpitalu w Gazie. Z tego, co widziałem, wygląda na to, że zrobił to inny zespół, a nie wy. Ale tam jest mnóstwo ludzi i nie jesteśmy pewni. Musimy przezwyciężyć wiele rzeczy. To także oznacza zachęcanie do ratowania życia niewinnych Palestyńczyków, znajdujących w potrzasku - powiedział w środę, na początku spotkania z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, prezydent USA Joe Biden. 

Wizyta Joe Bidena w Izraelu 

Prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki jest w Izraelu. Głównym punktem wizyty mają być rozmowy o możliwościach zakończenia wojny między Izraelem a Hamasem. Amerykański przywódca ma zamanifestować poparcie USA dla Izraela, jednak w obliczu gwałtownie pogarszającej się sytuacji humanitarnej w Gazie, Joe Biden będzie też chciał rozmawiać o możliwościach pomocy dla Palestyńczyków.

Po spotkaniu z Netanjahu, Joe Biden ma też spotkać się z rodzinami osób zamordowanych i porwanych przez terrorystów z Hamasu.

W programie wizyty Bidena w Izraelu znalazło się też spotkanie z przedstawicielami tzw. gabinetu wojennego, czyli organu powołanego w tym kraju po wybuchu wojny z Hamasem i tworzonego przez premiera, lidera opozycji, ministra obrony oraz dwóch innych wysokich rangą urzędników państwowych - podała agencja AP. 

REKLAMA

Czytaj również: 

• Eksplozja w szpitalu Al-Ahli w Strefie Gazy. Lekarze operują bez znieczulenia na korytarzu
• "To nie jest kwestia dowodów". MSZ Ukrainy nie wątpi, że za atakiem Hamasu na Izrael stoi Rosja

Wojciech Cegielski (Polskie Radio): O co chodzi w wojnie w IZRAELU? 

IAR/PR24/mm

REKLAMA